Według niej GKS ma 95,5 procent szans, Arka 4,2, a Dolcan 0,3 procent szans na promocję do ekstraklasy. Dopóki jednak piłka w grze żółto-niebiescy nie zamierzają odpuszczać.
Z trybun oglądać będą sobotni mecz ukarani ostatnio czerwonymi kartkami Krzysztof Sobieraj i Michał Rzuchowski. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego Mateusza Szwocha. - Chcemy z Olimpią wygrać, ze Szwochem o ten sukces byłoby łatwiej, ale… nie możemy rozstać się ze zdrowym rozsądkiem i chłodną oceną sytuacji. Zdrowie zawodnika jest najważniejsze - powiedział wczoraj trener Piotr Rzepka.
Szkoleniowiec żółto-niebieskich odważnie sięga po młodych zawodników. To tak jakby stosował zasadę, że starsze roczniki (Marcin Radzewicz, Tomasz Jarzębowski, Adrian Budka) dojrzewają na ławce rezerwowych, a młodsze (Maciej Koziara, Robert Sulewski) na boisku.
- To polityka, która przyniesie efekty w przyszłości i nie zamierzam od niej odejść - przyznaje szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Zespół z Grudziądza dopiero dwoma ostatnimi porażkami po 0:1 z Miedzią na wyjeździe i Górnikiem Łęczna u siebie, pozbawił się szans na awans. Arce zadania w niczym nie ułatwi, chociaż trener Dariusz Kubicki też ma kłopoty kadrowe, ale na boisko ma wrócić najskuteczniejszy strzelec Olimpii, zdobywca 8 bramek, Adam Cieśliński.
Jesienny mecz Olimpia - Arka w Grudziądzu wygrali gdynianie 3:1, a w pamięci kibiców musiał pozostać kapitalny strzał i gol zdobyty z około 40 metrów przez Michała Rzuchowskiego. W sobotę naśladowcy byliby mile widziani.
Sobotni mecz na stadionie w Gdyni rozpocznie się o godz. 16.45.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?