Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Solidarność porozumiała się z zarządem Jabila

Łukasz Kłos
Będą niewielkie podwyżki, ale zakład nie uniknie redukcji
Będą niewielkie podwyżki, ale zakład nie uniknie redukcji Krzysztof Marianowski
Jeszcze do poniedziałku wydawało się, że i tak trudna sytuacja w kwidzyńskiej fabryce Jabil dodatkowo się skomplikuje. Związkowcy z Solidarności przygotowywali się bowiem do ogłoszenia referendum strajkowego. Powodem miał być trwający od kwietnia br. spór - strona związkowa domagała się podwyżek płac dla pracowników i zaprzestania zatrudniania na cząstkowych etatach (np. na 1/4 czy 7/8 etatu).

W poniedziałek w południe zakładowa komisja związkowa oraz zarząd firmy Jabil podpisały porozumienie.

- Dostaliśmy zapewnienie, że od stycznia 2011 r. pracownicy zatrudnieni na cząstkowych etatach otrzymają je w pełnym wymiarze. Ponadto osoby, które pracują w Jabilu od ośmiu lat i dłużej, otrzymają umowy na stałe - mówi Grażyna Orkwiszewska, szefowa zakładowej Solidarności.
Do ostatniej chwili zarząd i związkowcy negocjowali z kolei kwestię podwyżek płac. Rozmowy zakończyły się postanowieniem, że w przyszłym roku pensje wzrosną o minimum 3,5 proc. Niewielka kwota jest wynikiem kompromisu - związkowcy ostatecznie uznali argumentację szefostwa firmy, choć zapowiedzieli, że w przyszłym roku wrócą do rozmów na ten temat.

W Jabilu trwają zwolnienia pracowników

Według naszych rozmówców, koronnym argumentem zarządu kwidzyńskiego Jabila miała być trudna sytuacja fabryki w związku z topniejącymi zleceniami. We wczorajszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" informowaliśmy, że w zakładach trwa obecnie redukcja miejsc pracy. Najbardziej pesymistyczne prognozy mówią o spadku zatrudnienia w najbliższych miesiącach nawet do 3 tys. pracowników (w porównaniu do 4,5 tys. obecnie).

Porozumienie między związkowcami a zarządem ustabilizowało sytuację wewnątrz zakładów Jabila w Kwidzynie, ale przed zarządem wciąż najważniejsze zadanie: znaleźć nowych kontrahentów.

W Jabilu pracują sezonowo
Najpoważniejszą redukcję zatrudnienia Jabil przeprowadził wiosną 2009 r. Wówczas to zwolnionych zostało 400 pracowników etatowych (i nieokreślona liczba zatrudnionych poprzez agencję pracy), choć początkowo spodziewano się, że liczba ta sięgnie 800 osób. Po miesiącu od pesymistycznych prognoz zarządowi udało się pozyskać nowe zlecenia i wkrótce tendencja zaczęła się odwracać Po kwartale zakład zaczął ponownie zatrudniać. Dochodziło nawet do kuriozalnych sytuacji, kiedy pracownicy nie otrzymali jeszcze odpraw, a już dostali nowy angaż.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki