Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służba Celna przechwyciła w Gdańsku 10 milionów sztuk papierosów [ZDJĘCIA]

szym
Prawie 10 mln sztuk papierosów przypłynęło z Chin do Gdańska. To największy w tym roku przemyt papierosów na morskiej granicy Polski.

- W kontenerze z Chin przypłynęło do Gdańska prawie 10 mln sztuk papierosów - mówi st. rachm. Marcin Daczko z Izby Celnej w Gdyni. - Ich wartość wynosi blisko 5 mln złotych.

Kontener, który został wyładowany w porcie w dniu 21 maja, miał zawierać ładunek opon i bieżników gumowych, takie dane wpisane zostały do deklaracji celnej

Jak wyjaśniają przedstawiciele służby celnej, jako odbiorca figurowała firma z centralnej Polski. - Funkcjonariusze, po przeprowadzeniu analizy ryzyka, postanowili jednak dokładniej przyjrzeć się ładunkowi. Prześwietlenie przy pomocy mobilnego skanera wykazało, że w środku znajduje się towar inny, niż deklarowany - wyjaśnia Daczko.

Jak podkreślają funkcjonariusze, dalsze czynności były już tylko formalnością. - Po zdjęciu plomb i otwarciu kontenera funkcjonariusze znaleźli kartony owinięte szczelnie czarną folią. Wszystkie wypełnione były paczkami papierosów bez polskich znaków akcyzy. Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że zawierają przemyt 9 mln 950 tys. sztuk papierosów o wartości 4 mln 975 tys. zł - tłumaczy funkcjonariusz.

Dalszym prowadzeniem sprawy zajmują się funkcjonariusze Referatu Dochodzeniowo-Śledczego Urzędu Celnego w Gdańsku. Za przemyt dużej ilości wyrobów akcyzowych grozi wysoka grzywna oraz kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki