Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w ARiMR w Gdyni: Prawie 6 mln zł łapówki za setki milionów złotych subwencji?

Szymon Zięba
Pięciu mężczyzn, podejrzanych o obietnicę łapówki dla dyrektora Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Gdyni trafiło do aresztu. Według śledczych mieli oni zaproponować urzędnikowi prawie sześć milionów złotych.

To postępowanie powiązane jest z innym dochodzeniem Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, które dotyczy podejrzenia oszustwa. Według śledczych aresztowani mężczyźni mogli wprowadzić do obiegu gospodarczego dokumenty spółki, w której działali, a które poświadczały nieprawdę. W związku z tym Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa miała stracić przynajmniej 128 milionów złotych.

- Jest podejrzenie, że w dokumentach znalazły się informacje o działaniach, których spółka w której działali podejrzani faktycznie nie zrealizowała, ubiegając się o subwencje z ARiMR, a które zrealizowane być powinny. W ten sposób otrzymała pieniądze, których dostać nie powinna - mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.

W rezultacie - jak tłumaczą śledczy - gdy przedstawiciele oddziału RARiMR w Gdyni zorientowali się, że mogło dojść do naruszenia prawa, wstrzymali spółce A.-N. dalszą wypłatę środków publicznych. Według prokuratury na konto A.-N. nie trafiło jeszcze 76 milionów złotych. - Po wstrzymaniu pomocy finansowej, podejrzani podjęli działania zmierzające do realizacji przedsięwzięcia, w trakcie których zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy warszawskiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego mówi prok. Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Co więcej, podejrzani chcieli kolejnych subwencji z ARiMR, działając jako przedstawiciele innej spółki - dodaje.

Jak tłumaczy prokurator, w tym drugim przypadku chodziło o sumę 320 milionów złotych ze środków publicznych.

Jak wyjaśnia prok. Marciniak, według przedkładanych dokumentów pieniądze te miały być przeznaczone na budowę hal chłodniczych i innych budynków oraz na zakup maszyn niezbędnych do produkcji rolnej.

Rzecznik PA podkreśla, że „materiał dowodowy absolutnie nie dostarczył podstaw do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej dyrektora pomorskiego oddziału RARiMR w Gdyni. - Działał całkowicie zgodnie z prawem - mówi prok. Marciniak.

Za zarzucane przestępstwa podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12 i kara grzywny.

[email protected]

Czytaj więcej w weekendowym (10,11.05.2014) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" lub kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera w ARiMR w Gdyni: Prawie 6 mln zł łapówki za setki milionów złotych subwencji? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki