Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona walczy z Widzewem. Wreszcie wrócić z uśmiechem

(bart)
Czy Princewill Okachi i jego koledzy z Widzewa zdołają przywieźć do Łodzi komplet punktów?
Czy Princewill Okachi i jego koledzy z Widzewa zdołają przywieźć do Łodzi komplet punktów? krzysztof szymczak
W niedzielę , o godz. 15.30, piłkarze Widzewa, ostatniej drużyny ekstraklasy, rozpoczną w Kielcach mecz z Koroną. Siłą rzeczy się powtórzymy – naprawdę trudno przecenić wagę tego spotkania. Wiadomo, w jakiej sytuacji znajdują się teraz podopieczni trenera Artura Skowronka.

Nie ma sensu zakłamywanie rzeczywistości – bez zwycięstwa w Kielcach uratowanie dla naszego miasta ekstraklasy będzie już graniczyło z cudem. Kto tego nie rozumie, niech lepiej nie wybiega na boisko. Wypada mieć nadzieję, że jedenastka, na którą postawi szkoleniowiec łodzian nie zawiedzie. Chociażby z tego powodu, żeby w sportowej Polsce przestano się wreszcie śmiać z fatalnej postawy Widzewa na wyjazdach. Przypomnijmy, że czterokrotni mistrzowie Polski nie zdołali jeszcze zwyciężyć na obcym boisku, ba, wywalczyli tam zaledwie jeden, jedyny punkt.

W czwartek chłopaki Skowronka ćwiczyli na bocznym boisku. Trenowali właściwie wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry. Wraz z Rafałem Augustyniakiem, który akurat w Kielcach nie wystąpi (pauzuje za żółte kartki). W niedzielę na faule muszą uważać: Mariusz Rybicki, Krystian Nowak, Marcin Kaczmarek, Marek Wasiluk oraz Maciej Mielcarz (choć jego szansa na pojawienie się między słupkami bramki gości są niemal zerowe).

Dzisiaj trening odbędzie się wczesnym popołudniem, podobnie zresztą, jak jutro. Właśnie w sobotę drużyna wyjedzie w okolice Kielc, gdzie spędzi noc.

Widzewiakom pomogą w Kielcach kibice. Przypomnijmy, że oficjalnie zorganizowane grupy sympatyków drużyny z al. Piłsudskiego nie mogły uczestniczyć w dwóch ostatnich meczach ligowym (zakaz wydała Ekstraklasa SA). Wprawdzie sympatycy łodzian i tak pojawili się na stadionach Cracovii Kraków (kilkudziesięciu) i Pogoni Szczecin (około 350 osób), jednak dopiero teraz działacze rywali mogli udostępnić pulę wejściówek na sektor gości. Kibice Widzewa otrzymali 710 biletów i z pewnością wykupią wszystkie. Zwykle w Kielcach

Sędzią niedzielnego starcia będzie Tomasz Musiał. Ten 32-letni arbiter z Krakowa wsławił się swego czasu zrzuceniem kilku kilogramów po reprymendzie od swojego przełożonego Zbigniewa Przesmyckiego. W tym sezonie Musiał prowadził dwa mecze z udziałem widzewiaków, oba przegrane (1:3 z Zagłębiem w Lubinie oraz 0:1 z Pogonią w Szczecinie). Po raz ostatni łodzianie cieszyli się ze zwycięstwa w spotkaniu, w którym gwizdał Musiał w grudniu 2011 roku (2:0 z Górnikiem Zabrze). Inna sprawa, iż kielczanom również ten sędzia nie kojarzy się zbyt miło (3:5 z Legią Warszawa, 1:4 z Ruchem Chorzów oraz 1:1 z Zagłębiem). Oby tym razem o Musiale po prostu się nie mówiło. To chyba najlepsza ocena pracy sędziego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany