– Na grę piłkarzy ŁKS trzeba patrzeć pod kątem ich spodziewanego awansu do III ligi – mówi Marek Dziuba, wychowanek ŁKS, brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 r., który, jako trener, wywalczył z drużyną z al. Unii tytuł mistrza Polski w 1998 r. – Samo zwycięstwo, na oko bardzo efektowne, nad stosunkowo słabym zespołem Mazovii, może cieszyć, ale już poziom gry ełkaesiaków może budzić sporo zastrzeżeń. Zwycięzców się niby nie sądzi, ale bez krytycznej oceny nie będzie postępu. ŁKS nadal ma nadal kłopoty, co może zabrzmieć paradoksalnie po zwycięstwie 5:0, z wykorzystaniem dogodnych sytuacji podbramkowych, o goli mogło paść dwa razy więcej. W grze ŁKS za dużo jest przestojów, brakuje też płynności w konstruowaniu akcji zaczepnych, widać, że nie zawsze współpraca między formacjami układa się tak, jak tego by wszyscy sobie życzyli. Czekam więc, wraz ze wszystkimi sympatykami ŁKS, na lepsze widowiska w wykonaniu naszej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?