Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Varga w ogniu pytań: autor "Czardasza z mangalicą" w łódzkim Domu Literatury

Joanna Kocemba
"Czardasz z mangalicą" to druga książka Krzysztofa Vargi o Węgrzech
"Czardasz z mangalicą" to druga książka Krzysztofa Vargi o Węgrzech Grzegorz Jakubowski/Polskapresse
Dom Literatury w Łodzi zaprasza na spotkanie z Krzysztofem Vargą - autorem książki "Czardasz z mangalicą", w najbliższy czwartek.

Czardasz to narodowy taniec węgierski o zmiennej dynamice spopularyzowany przez Cyganów. Mangalica to gatunek węgierskiej świni domowej. "Czardasz z mangalicą" to tytuł najnowszej książki Krzysztofa Vargi, która ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne. Na spotkanie i rozmowę z popularnym pisarzem, publicystą, felietonistą, reporterem i wreszcie autorem "Czardasza z mangalicą" zaprasza Dom Literatury w Łodzi (ul. Roosevelta 5). Wydarzenie odbędzie się 24 kwietnia (początek o godz. 19) i organizowane jest w ramach cyklu spotkań kawiarni Puls Literatury.

"Polak Węgier dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki" zdaje się twierdzić autor. Varga mający korzenie zarówno polskie jak i węgierskie wydaje się być najlepszym emisariuszem ojczyzny Tokaju w Polsce. To już jego druga, po wydanej w 2008 roku "Gulaszu z Turula", książka o Węgrach i węgierskości.

"Czardasz z mangalicą" przedstawia węgierskie miasta: stolicę czyli Budapeszt, Pecz, Nyirbator, Szabadka. Vargę interesuje jednak coś więcej niż reprezentatywna część osad, którą kraj reklamuje się w folderach turystycznych. Pisarz przyznaje, że najciekawsze dla niego są przedmieścia - to tam ukrywa się prawdziwy "duch miejsca".

Organizatorzy przekonują, że nikogo specjalnie do przyjaźni polsko- węgierskiej zachęcać nie trzeba: Polacy po prostu lubią Węgrów i to z wzajemnością. Dlaczego? Trudno powiedzieć, ciekawe jak na to pytanie odpowiedziałby sam Krzysztof Varga?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki