Przepisy złagodzono, bo Trybunał Konstytucyjny uznał, że te dotychczas obowiązujące są niesprawiedliwe. Bo nietrzeźwi kierowcy tracą "tylko" prawo jazdy, a osoby w takim samym stanie za kierownicą roweru zarówno prawo jazdy, jak i kartę rowerową. W sprawie wprowadzenia lżejszych kar dla tych drugich posłowie byli jednomyślni. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 368 posłów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Projekt pozytywnie oceniło też Ministerstwo Sprawiedliwości.
Prof. Marian Filar, poseł i karnista, tłumaczy, że przepisy poprawiono po to, by sądy nie działały jak automaty.
- Teraz każdą sprawę będą musiały rozpatrzeć indywidualnie i ocenić zagrożenie, jakie stworzył pijany rowerzysta i jakie skutki spowodował. Do tej pory sąd takich możliwości nie miał - tłumaczy prof. Filar.
Ponad 30 proc. zatrzymywanych na drogach nietrzeźwych to rowerzyści
Policjanci z pomorskiej drogówki do tych zmian podchodzą sceptycznie.- Obawiam się, że my jako społeczeństwo nie dorośliśmy jeszcze do takiej liberalizacji przepisów w zakresie prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik Wydz. Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Naszym głównym zadaniem jest likwidowanie zagrożeń na drogach, a teraz może być tak, że rowerzyści poczują się niemalże bezkarni i będą twierdzić, że mogą poruszać się po drogach nawet jak dużo wypiją - dodaje Staniszewski. - Dotychczasowe ostre sankcje skutecznie od tego rodzaju pomysłów skutecznie odstraszały. Oby tylko ta nowelizacja nie spowodowała tego, że każdy jadący rowerem będzie pod wpływem procentów - podkreśla.
Drogówka specjalnej nagonki na rowerzystów w związku ze zmianą prawa robić nie zamierza. - Tak jak dotychczas będziemy przeprowadzać sporadyczne kontrole np. w pasie nadmorskim czy przy głównych ścieżkach - informuje Staniszewski.
Zdaniem prof. Mariana Filara, poprawione przepisy nie wpłyną znacząco na nagłą poprawę lub pogorszenie bezpieczeństwa na drogach. - Nigdy nie jest tak, że po złagodzeniu czy zaostrzeniu prawa ludzie nagle zaczynają zachowywać się inaczej. Pan Zenek spod kiosku z piwem nie będzie się przecież zastanawiał, co uchwalił Sejm i nie powie: "no, teraz to mogę sobie wypić i wsiąść na rower". Postępowanie ludzi zależy tylko od ich odpowiedzialności - komentuje Filar. Policja apeluje do rowerzystów o zachowanie zdrowego rozsądku i ostrzega, że pod wpływem alkoholu osłabieniu ulega refleks, a na drodze o życiu często decydują sekundy.
Z policyjnych statystyk wynika, że pijani rowerzyści to na pomorskich drogach plaga. Od stycznia do października tego roku rowerzyści spowodowali 92 wypadki (nietrzeźwi 9), w których zginęło 7 osób, a 85 zostało rannych. W tym samym czasie doszło do 214 wypadków, w których to rowerzyści byli ofiarami. Poszkodowanych zostało w nich 12 cyklistów pod wpływem alkoholu. Do końca października na pomorskich drogach policjanci zatrzymali aż 2788 jadących wężykiem rowerzystów. Większość z nich (2300) miała we krwi więcej niż pół promila, czyli nie byli tylko po jednym piwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
