Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spośród 340 propozycji wybrano imię dla łódzkiego wielbłąda

(mr)
Fakir – takie imię nadano urodzonemu trzy tygodnie temu wielbłądowi z łódzkiego ogrodu zoologicznego. A wybrano je spośród 340 propozycji przysłanych na ogłoszony przez zoo konkurs w 309 mailach. W niektórych podawano kilka imion.

– Nadesłano je nie tylko z Łodzi, ale z całej Polski. Najwięcej osób proponowało Feliksa, ale zwyczajowo nie nadajemy zwierzętom imion ludzkich. Z tych samych względów odrzuciliśmy Fredka, który bardzo nam się podobał, bo pasowałby do Dredka, imienia starszego brata Fakira – mówi Maria Kaczmarska, specjalista ds. komunikacji społecznej i mediów w Zarządzie Zieleni Miejskiej.

Młody wielbłąd rośnie jak na drożdżach, waży już 40 kg. Na razie mieszka tylko z mamą, 3–letnią Konstancją. To jej drugie młode, którego ojcem jest Tamir, 6–letni samiec.

Pierwszy potomek, 2–letni Dredek, ma innego ojca. Gdy Konstancja przyjechała dwa lata temu z ogrodu w Hannowerze, nikt nie podejrzewał jej o ciążę, bo była na nią za młoda, do tego ma drobną budowę ciała.

Jednak Tamir bez problemu zaakceptował pasierba i trójka stanowiła zgodną rodzinę. Na wybiegu wielbłądy zawsze były razem, tuliły się do siebie, wygrzewały w słońcu. Teraz rodzina chwilowo została rozdzielona, jej męscy członkowie przebywają na innych wybiegach, aby mama mogła w spokoju zająć się swoim maleństwem.

Wielbłądy z łódzkiego zoo to baktriany, mające dwa garby w odróżnieniu od dromaderów z jednym garbem i bardziej gęstą sierść. Żyję na stepach Azji, głównie w Mongolii i Chinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany