Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Lijewski wróci do Wybrzeża Gdańsk? "To tylko kwestia czasu"

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej. Włodarze i trenerzy nie zamierzają jednak spoczywać na laurach i już teraz rozpoczynają przygotowania do startu w Superlidze.

- Podnieśliśmy się z najniższej ligi, ale jeszcze nie do wszystkich dotarło, że piłka ręczna w Gdańsku wstaje z kolan! Chcemy powiększać naszą stabilną bazę sponsorów, żyć w komitywie ze środowiskiem szczypiorniaka, dotrzeć do kibiców, do dzieci i szkół - mówi dla serwisu trojmiasto.pl Damian Wleklak, trener gdańskiego teamu.

Niewykluczone, że do Gdańska wróci niebawem Marcin Lijewski. O tym mówiło się już przed początkiem poprzedniego sezonu. Wtedy jednak nie doszło do finalizacji rozmów.

- Ja już dawno podkreślałem, że Marcin wróci do Gdańska. Kwestią otwartą pozostaje, kiedy i w jakiej roli. Jest związany z Trójmiastem i dopingował nas od samego początku pracy. Jest z nami duchowo, a bardzo byśmy chcieli, żeby wspierał nas jako zawodnik. Jeśli tylko pojawiłaby się szansa na to, aby mógł zagrać w Wybrzeżu, na pewno z niej skorzystamy - zapewnia Wleklak.

Gdańszczanie będą mieli jeszcze jeden dylemat przez startem ligi - pieniądze. W Superlidze będzie ich potrzebne znacznie więcej środków, niż na I-ligowych parkietach.

- Z naszych wyliczeń wychodzi na to, że kwota około 2,3 miliona zł wystarczy do tego, aby rozegrać sezon w Superlidze bez zbędnych zmartwień. To takie minimum. Oznacza jednak niemal podwojenie naszego dotychczasowego budżetu - wyjaśnił Wleklak.

Źródło:www.sport.trojmiasto.pl

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki