MKB Euroleasing Sopron - Lotos Gdynia 88:76

Podopieczne Dariusza Raczyńskiego wystartowały całkiem przyzwoicie. Po kilku minutach wygrywały już 10:4, głównie za sprawą świetnej gry zagranicznych koszykarek, ale radość trwała krótko. Lotos nie potrafił bowiem znaleźć recepty na fantastyczną Angel McCoughtry, która już po pierwszej połowie miała na swoim koncie 18 oczek. Amerykanka wraz z Tijaną Krivacević były zdecydowanie najlepsze u gospodyń. To dzięki nim MKB Euroleasing kilkakrotnie niwelował straty, wychodził na prowadzenie.
Liderki mistrzyń Polski znów miały problemy z faulami. Rewelacyjnie dysponowane Monica Wright i najskuteczniejsza Sandora Irvin, zdobyły w pierwszej połowie łącznie 15 punktów. Tyle tylko, że ich zapędy zostały częściowo utemperowane przez problemy z faulami, obie ekspresowo uzbierały ich po trzy.
Tuż po przerwie z większą werwą do ataku ruszyły koszykarki Norberta Szekely'ego, wciąż zadziwiała McCoughtry, która nie miała zamiaru spocząć na 18 oczkach. Tym razem w jej ślady poszła Zaza Tamane. MKB Euroleasing wykorzystał słabszy okres gdynianek i odskoczył. Wydawało się już nawet, że Lotos po tym ciosie nie zdoła się podnieść, ale wówczas to przebudziły się Wright i Daria Mieloszyńska. Dzięki skutecznej grze tego tandemu Lotos niemal dopadł węgierski zespół, doprowadził do stanu 63:66, ale potem zabrakło już i doświadczenia, i atutów.
Gospodynie w ostatniej kwarcie pozbawiły wszelkich złudzeń naszą drużynę. Ostatecznie gdynianki musiały przełknąć kolejną porażkę w tej edycji Euroligi. Była to już piąta wpadka mistrzyń Polski w tych rozgrywkach.

MKB Euroleasing Sopron - Lotos Gdynia 88:76 (19:22, 22:15, 25:26, 22:13)
MKB Euroleasing: McCoughtry 32, Tamane 20, Krivacevic 16, Holt 10, Honti 8, Varga 2, Abramzon 0, Furesz 0.
Lotos: Wright 23 (1), Mieloszyńska 15 (3), Bjelica 13, Irvin 10, Babkina 8, Tomiałowicz 7 (1), Misiuk 0, Ziętara 0.