18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak i dlaczego zginął 16-letni Mateusz ze Szprudowa? Rodzina mówi o zagadkowej śmierci

P.Zieliński, S.Dadaczyński
Rodzeństwu Mateusza zostały tylko jego zdjęcia...
Rodzeństwu Mateusza zostały tylko jego zdjęcia... Sebastian Dadaczyński
W akcję poszukiwawczą nastolatka zaangażowano blisko setkę policjantów i strażaków, psy tropiące i śmigłowiec. Bezskutecznie. Ciało Mateusza znaleziono dopiero w poniedziałek, na polu między Lignowami Szlacheckimi a Rudnem (gm. Pelplin), około 250 metrów od najbliższej drogi. Policję poinformował o tym rolnik. Rodzina 16-letniego chłopaka ze Szprudowa (gm. Gniew) mówi o zagadkowej śmierci krewnego.

Mateusz zaginął w nocy z 8 na 9 marca br. Chłopak uczestniczył w imprezie urodzinowej koleżanki w sąsiednich Lignowach Szlacheckich (gm. Pelplin). Mateusz wyszedł z zabawy przed jej zakończeniem, ale do domu już nie wrócił. Poszukiwania wszczęto następnego dnia. Zaangażowano do nich blisko setkę policjantów i strażaków, śmigłowiec z kamerą termowizyjną oraz psy tropiące, ale bez skutku...

Ciało Mateusza znaleziono dopiero w poniedziałek, na polu między Lignowami Szlacheckimi a Rudnem (gm. Pelplin), około 250 metrów od najbliższej drogi. Policję poinformował o tym rolnik.

- Dokonano oględzin zewnętrznych zwłok, przy udziale biegłego lekarza, oraz miejsca ich znalezienia - mówi Kajetan Gościak, prokurator rejonowy w Tczewie. - Ze wstępnego badania wynika, że na ciele nie było widać śladów działania osób trzecich. Ciało zostało przekazane do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która odpowie nam na pytanie o przyczynę zgonu. Mateusza rozpoznała rodzina, między innymi po ubraniu i telefonie komórkowym.
Trudno uciec od pytań o skuteczność policyjnej akcji poszukiwawczej. Wątpliwości mają też członkowie rodziny nastolatka i jego znajomi, którzy sami także zaangażowali się w poszukiwania. Jak udało nam się ustalić, teren akcji nie objął miejsca, w którym znaleziono ciało Mateusza.

- Sugerowaliśmy się potencjalnymi lokalizacjami wskazanymi nam podczas przesłuchań przez osoby, które widziały Mateusza jako ostatnie - wyjaśnia asp. Dawid Krajewski z Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. - Dlatego działania śmigłowca również nie objęły tego terenu. Sygnał telefonu nastolatka niestety nie był aktywny, dlatego nie mogliśmy go namierzyć. Po wstępnych oględzinach wykluczamy możliwość, że ciało nastolatka zostało podrzucone w miejsce jego znalezienia. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Wszystkie konieczne w takiej sytuacji działania zostały przez nas podjęte.

Tragicznym rozwiązaniem zagadki zniknięcia chłopaka zszokowana jest społeczność Szprudowa.
- Do końca wierzyliśmy, że Mateusz się odnajdzie cały i zdrowy - mówi Małgorzata Gajewska, sołtys Szprudowa. - Poniedziałkowa informacja to dla nas tragedia. Pozostaje nam wspierać rodzinę w tej trudnej chwili, a w szczególności matkę, której serce cierpi najbardziej.

Rodzina Mateusza ma żal do uczestników imprezy, iż nie pomogli Mateuszowi. Około 1.00 w nocy był widziany na przystanku, ale nikt nie zareagował i nie zapytał, czy potrzebuje pomocy w podwiezieniu do domu.

- Przykro nam to mówić, ale brak reakcji był też po zaginięciu Mateusza - mówią bratowe chłopaka, Bożena i Teresa. - Nikt z uczestników zabawy nie zadzwonił, nie zapytał, co się z nim dzieje. Tymczasem my, krewni, przyjaciele oraz wiele osób ze wsi, codziennie szukaliśmy Mateusza. Nawet po zmierzchu, przy użyciu latarek. Spaliśmy po dwie, trzy godziny.

Z chwilą, gdy w poniedziałek rodzina dowiedziała się o znalezieniu ciała nastolatka, wszyscy byli w szoku, ale i zaskoczeni.
- Przecież Mateusza szukała rzesza policjantów, strażaków, psy tropiące, śmigłowiec i nikt nie zauważył, że blisko drogi leży ciało? To zagadkowe, zwłaszcza że przecież ze śmigłowca widać więcej - dodaje pani Teresa.

To był dobry chłopak - mówi rodzina. - Wesoły, spokojny, uczynny. Chciał zostać policjantem i służyć społeczeństwu, ale niestety to społeczeństwo go zawiodło, nie pomagając mu w bezpiecznym dotarciu do domu... Więcej na ten temat przeczytasz kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki