Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe ubezpiecznie zdrowotne dla palaczy? Częściej chorują, będą płacić więcej [SONDA WIDEO]

Dorota Abramowicz
Palisz? Zapłacisz wyższą składkę ubezpieczenia zdrowotnego! Z taką, zaskakującą propozycją, uderzającą w palaczy, wystąpiła na ostatnim posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia dr Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

- To dobry czas na podjęcie dyskusji na ten temat - argumentuje dr Janicka. - Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany formy ubezpieczenia zdrowotnego. Powinniśmy się zastanowić, czy warto utrzymywać solidaryzm społeczny w stosunku do obywateli, którzy obciążają wszystkich kosztami leczenia chorób, spowodowanych paleniem tytoniu.

Do palenia papierosów przyznaje się 28 proc. rodaków, którzy ukończyli 15 rok życia. Z kieszeni podatników wydajemy, według niektórych źródeł, nawet ok. 18 mld złotych rocznie (z tego sama obturacyjna choroba płuc może pochłaniać aż 10 mld zł) na leczenie chorób odtytoniowych.

- Badania przeprowadzone w USA wykazały, że leczenie palacza kosztuje średnio ok. 30 procent więcej niż osoby niepalącej - twierdzi dr Łukasz Balwicki z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. - W Polsce, niestety, nikt takich badań nie przeprowadził.

Według pomysłodawców zmian, problemem nie będzie wytypowanie podatników, którzy mają płacić wyższe składki. - Dane na ten temat mają lekarze medycyny pracy - mówi dr Bożena Janicka. - Poza tym są urządzenia, które w kilkanaście sekund dają odpowiedź, czy dana osoba jest palaczem.

Prezes PPOZ jako alternatywę dla wyższej składki zaproponowała podwyższenie o złotówkę ceny paczki papierosów. Pieniądze ze sprzedaży mogłyby być przekazywane na leczenie palaczy.

Propozycja dr Bożeny Janickiej, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, może uderzyć w około 9 mln rodaków. Tyle bowiem osób, według ubiegłorocznych danych Głównego Urzędu Statystycznego, pali w Polsce papierosy.
- Na pytanie, dlaczego palą, odpowiadają: "bo lubię" - mówi dr Janicka. - Za to "lubienie" płacimy solidarnie my wszyscy, podatnicy. Stąd wniosek, by w planowanych zmianach ubezpieczeń zdrowotnych uwzględnić podwyższenie stawek dla osób, które świadomie narażają zdrowie.

Z danymi trudno dyskutować. Nowotwory płuc w 95 proc. rozwijają się u palaczy. Wśród piu proc. niepalących, którzy na raka płuc zachorowali, co trzeci był tzw. palaczem biernym, czyli przebywał w zadymionych pomieszczeniach. Ryzyko zachorowania na nowotwory jamy ustnej, gardła, przełyku i krtani jest 20 razy większe u osób palących niż u niepalących. Palenie zwiększa prawdopodobieństwo zawału serca, tętniaka aorty, nadciśnienia tętniczego, a także degeneracji mięśnia sercowego, chorób naczyń mózgowych, naczyń obwodowych, krwotoku mózgowego. Okazało się także, o czym informuje ostatnie wydanie pisma "Lancet", że w krajach, w których wprowadzono zakazy palenia papierosów w miejscach publicznych, o 10 proc. spadła liczba przedwczesnych porodów oraz przypadków astmy u dzieci.

Leczenie chorób powstałych wskutek palenia kosztuje budżet około 18 mld zł rocznie. Do tego można doliczyć około 15 mld zł kosztów pośrednich, czyli zwolnień lekarskich i mniej produktywną pracę palących.
Pomysł zbierania wyższych składek od palących powstał jeszcze za rządów PiS, gdy resortem zdrowia kierował prof. Zbigniew Religa. Znany kardiochirurg, jak wiadomo, sam był palaczem, zmarł na chorobę nowotworową.

Dmuchnij w miernik
Wyższe ubezpieczenie zdrowotne od palaczy w praktyce obowiązuje w Stanach Zjednoczonych. Tam jednak system ubezpieczeń działa zupełnie inaczej niż w Polsce. Reforma ubezpieczeń zdrowotnych Baracka Obamy, likwidując obowiązujące wcześniej uzależnienie wysokości składek od ryzyka zachorowania pacjenta, pozostawiła jeden wyjątek - palenie papierosów. Stawka ubezpieczenia dla palacza w USA może być nawet o 50 proc. wyższa od pozostałych.

Jak jednak wytypować osoby, które należałoby objąć wyższym ubezpieczeniem? Dr Janicka tłumaczy, że już dziś lekarze medycyny pracy dysponują odpowiednimi danymi. W karcie zdrowia zaznaczana jest bowiem pozyskiwana podczas wywiadu lekarskiego informacja, czy pacjent pali. Z kolei tych, którzy chcieliby ukryć nałóg przed ubezpieczycielem, zdradzi krótki test.

- Wystarczy dmuchnąć w miernik tlenku węgla, by po 15 sekundach otrzymać wiarygodny wynik badania - mówi dr Łukasz Balwicki z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Dr Bożena Janicka tłumaczy, że propozycja przedstawiona podczas posiedzenia Komisji Zdrowia powinna być właściwie zaczynkiem dyskusji. Może się bowiem okazać, że istnieje jeszcze inny sposób znalezienia pieniędzy na leczenie palaczy, np. podniesienie ceny paczki papierosów o złotówkę i przekazanie zysków do budżetu resortu zdrowia.

Podatek od grzechu
- W niektórych krajach nakłada się na produkty szkodliwe dla zdrowia tzw. sin tax, czyli podatek od grzechu - wyjaśnia dr Balwicki. - Osoba kupująca alkohol, słodycze, papierosy, produkty wysokotłuszczowe płaci drożej, a nadwyżka przeznaczana jest na leczenie skutków zdrowotnych.
Jednak z podatkami nie należy przesadzać, bo kiedy rośnie akcyza, rozrasta się także szara strefa, a zyski ze sprzedaży niekoniecznie zasilają budżet państwa. Paczka papierosów w Polsce obciążona jest już jednym z najwyższych podatków na świecie, sięgającym 85 proc. ceny. Dzięki temu z kieszeni palaczy do budżetu trafia rocznie (po zsumowaniu akcyzy i podatku VAT) około 24 mld zł.

Ile z tego przeznacza się na leczenie palaczy? Jesienią ubiegłego roku ukazał się raport NIK negatywnie oceniający realizację Programu Ograniczania Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu w Polsce na lata 2010-2013. Okazało się, że Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Zdrowia od lat przerzucały między sobą obowiązek przekazania 0,5 proc. podatku akcyzowego na profilaktykę antynikotynową.
W efekcie przeznaczano na nią o około 90 mln zł mniej, czyli zaledwie... jeden proc. wymaganej kwoty.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki