We wtorek, 18 marca, o godz. 16 do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku nadeszło zgłoszenie, że pomocy medycznej wymaga dziecko, mieszkające z rodziną w okolicach Malborka. Pracownica WCPR wysłała karetkę. Po chwili oddzwoniła z pytaniem, co dokładnie się dzieje.
Od przerażonej matki telefon przejęła ciocia dziecka. Operatorka linii 112 przekazała połączenie do koleżanki ze zmiany, Natalii Trędowskiej, która jest ratownikiem medycznym.
Pani Natalia przez telefon poinstruowała ciocię, jak ma postępować. Gdy okazało się, że dziecko z trudem, ale jednak oddycha, poprosiła, by położono je na przedramieniu, główką do dołu i zaczęto delikatnie opukiwać mu plecy. Noworodek zwymiotował. Oddech wrócił, ale tylko na chwilę. Po powtórzeniu tego zabiegu, dziecko zaczęło płakać, co oznaczało, że łatwiej mu oddychać. W tym momencie do domu weszli ratownicy z karetki pogotowia.
Dziecko trafiło do szpitala na obserwację, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Więcej na ten temat czytaj w serwisie malbork.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?