Zna się na broni i - jeżeli trzeba - zatrzyma przestępcę. Potrafi też zagrać na gitarze, harmonijce ustnej i ukulele. Oprócz tego komisarz Maciej Stęplewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku (bo o nim mowa) w internetowym nagraniu, wykonując piosenkę Jacka Kaczmarskiego, potwierdził tezę nuconą przed laty przez Jerzego Stuhra: "Śpiewać każdy może".
- W moim domu rodzinnym gitara była zawsze obecna, grał na niej tata. Ja podchodziłem do niej trochę nieśmiało, na początku uderzałem w poszczególne struny i nie dawało to jakiegoś spektakularnego efektu - wspomina swoje początki kom. Stęplewski. - Przełom nastąpił, kiedy po raz pierwszy usłyszałem Jacka Kaczmarskiego podczas koncertu w hali Olivii, chyba w 1990 roku. "To za ich grzechy, myśmy czyści, gnębią nas teraz komuniści" - świeżo po zmianie ustrojowej zabrzmiało to wówczas bardzo mocno, szczególnie w uszach kilkunastoletniego chłopaka. Postanowiłem, że ja też będę grać.
Choć na początku próbował swoich sił na akordeonie, jak mówi "okazało się, że to nie to samo co gitara".
- Przy okazji zauważyłem, że lubię śpiewać i okazało się, że chyba mam do tego jakiś talent, bo odbierałem bardzo pozytywne reakcje ze strony słuchaczy. Jeszcze w szkole średniej wspólnie z przyjaciółmi założyliśmy zespół o nazwie Grupa Sen. W zaimprowizowanym studiu nagraliśmy nawet płytę, wówczas w formie kasety magnetofonowej, na której zgromadziłem kilkanaście autorskich kompozycji. Razem z zespołem i indywidualnie brałem udział w konkursach poezji śpiewanej, z niewielkimi jednak sukcesami, i szeroko rozumianej piosenki studenckiej, szczególnie myślę tu o przeglądzie Bazuna, a ostatnio w warszawskim "Pamiętajcie o Osieckiej". W pewnym sensie zespół ten przetrwał do dzisiaj, ponieważ jego flecistka została moją żoną, z którą mam obecnie troje dzieci - dodaje ze śmiechem Stęplewski.
Przyznaje jednak, że - choć od zawsze chciał być policjantem - to przez służbowe obowiązki gra głównie dla rodziny i znajomych.
- Szczęśliwie w dobie internetu są różnego rodzaju sieci społecznościowe, gdzie w gronie bliższych czy dalszych znajomych mogę dzielić się tym, co zarejestruję w domowym studiu nagrań. Okazało się, że w policji jest sporo uzdolnionych muzycznie ludzi. Do dzisiaj chętnie spotykamy się i muzykujemy - mówi.
Pytany o inspiracje, Stęplewski szybko odpowiada, że "lubi po prostu dobrą muzykę". Po chwili wymienia jednak wielu artystów: - Jak już wspomniałem, moim pierwszym wzorem jest Jacek Kaczmarski, ale jednocześnie również zespoły Wolna Grupa Bukowina i może przede wszystkim Stare Dobre Małżeństwo, do którego ostatnio często wracam. Spory wpływ miała na mnie również trójmiejska grupa Słodki Całus od Buby i Robert Kasprzycki. Najnowszą inspiracją jest dla mnie jednak twórczość Michaela W. Smitha i Amy Grant.
Nasz rozmówca podkreśla, że muzyka to dla niego sposób na spędzanie wolnego czasu, a zarazem przyjemność. - Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej z gitarą - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?