Mecz nie był porywającym widowiskiem. Oba zespoły nie stworzyły sobie dogodnych sytuacji bramkowych, na co wpływ miał nie tylko stan murawy, ale również fakt, iż było to dopiero pierwsze starcie po długiej przerwie zimowej. Wszystko wskazywało na to, że żółto-niebiescy podzielą się punktami z tyskim zespołem, ale w końcówce Arka wykorzystała szansę i zdołała powiększyć swój dorobek o trzy "oczka".
Tym samym gdynianie wciąż tracą tylko cztery punkty do wicelidera PGE GKS-u Bełchatów oraz tylko punkt do trzeciego w tabeli GKS-u Katowice, który w pierwszym wiosennym spotkaniu przegrał z Sandecją Nowy Sącz 0:1.
- Próbowaliśmy grać bardziej w piłkę niż GKS Tychy. Nie wszystko się udawało, ale mam nadzieję, że z każdym meczem będzie lepiej. To, co zrobiliśmy w tym spotkaniu, to tylko kropla w morzu, więc kolejny odcinek za kilka dni - powiedział po meczu Bartosz Ślusarski.
Orange Sport/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?