Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Sztumie w ostrym kryzysie. Pielęgniarki nie dostają pensji?

Piotr Piesik, Anna Sztym
Mimo trudności finansowych sztumski szpital pracuje bez przeszkód. W ostatnich latach wykonano tu wiele inwestycji, powstał m.in. nowy podjazd dla karetek pogotowia ratunkowego do Izby Przyjęć.
Mimo trudności finansowych sztumski szpital pracuje bez przeszkód. W ostatnich latach wykonano tu wiele inwestycji, powstał m.in. nowy podjazd dla karetek pogotowia ratunkowego do Izby Przyjęć. Piotr Piesik
Pielęgniarki twierdzą, że nie dostają pensji, według dyrekcji wynagrodzenia wypłacono. Starostwo Powiatowe zachowuje spokój, w najgorszym wypadku może uruchomić gwarancje bankowe.

- Nie wiem, jak długo jeszcze będziemy w stanie tak pracować - mówi Justyna Kamińska, pielęgniarka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Polskim w Sztumie. - Od dwóch miesięcy nie mamy wypłat. Szpital jest w złej kondycji. Brakuje nam leków, pożyczamy sobie między oddziałami. Sprzęt, który wymaga napraw konserwacyjnych, czeka, bo nie ma na to pieniędzy. My jesteśmy bezradne. Obawiamy się, że jeśli wierzyciele, którzy wykupili długi Szpitala Polskiego zaczną zajmować nam sprzęt, to nie będziemy miały na czym pracować.

Pracownicy od wielu tygodni alarmują starostę sztumskiego, że sytuacja szpitala jest dramatyczna. Przedstawili przewodniczącej Rady Powiatu protokoły kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, która wykazała szereg zaniedbań w placówce.

- Pytałyśmy w Narodowym Funduszu Zdrowia o to, czy procedura rozliczenia punktów za wykonane zabiegi jest prowadzona na bieżąco - dodaje Kamińska. - Urzędnik z NFZ mówi, że wszystkie płatności należne zostały przelane na konto spółki. A dokąd trafiły, skoro nie do nas, tego nie wiemy. Nie mamy kontaktu z dyrekcją szpitala, nie odbiera naszych telefonów.

Trudna sytuacja finansowa spółki Szpitale Polskie, dzierżawiącej sztumską lecznicę, trwa od kilku miesięcy. Odbyła się w tej sprawie nadzwyczajna sesja Rady Powiatu, z udziałem licznej grupy pracowników. Najbardziej dotkliwe są dla nich opóźnienia w wypłatach pensji. Tymczasem Elżbieta Madeja, dyrektor szpitala w Sztumie, nie ukrywa swojego zaskoczenia twierdzeniami o braku wypłat. Opóźnienia powinny należeć do przeszłości.

- Wszystkie wynagrodzenia są wypłacone, przelewy na konta ruszyły na początku tygodnia - zapewnia Madeja. - Jeszcze bardziej zaskakuje mnie zarzut o braku kontaktu. Jeżeli tylko związkowcy lub pracownicy chcą ze mną rozmawiać, zawsze jestem do dyspozycji.

Kłopoty sztumskiego szpitala są bezpośrednim rezultatem złej sytuacji spółki Szpitale Polskie, która dzierżawi jeszcze kilka innych placówek, m.in. w Katowicach i Połczynie Zdroju. Kilka dni temu zdymisjonowano cały zarząd spółki. Renomowana firma Ernst & Young przeprowadziła na zlecenie właścicieli audyt, który wykazał wiele błędnych i nietrafnych decyzji, podejmowanych przez kierownictwo spółki. Powołano już nowy zarząd, którego prezesem został Andrzej Lach, znany jako współtwórca kliniki Budzik, zajmującej się wybudzaniem pacjentów ze śpiączki. Wiceprezesurę objął Marcin Łoziński.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szpital w Sztumie w ostrym kryzysie. Pielęgniarki nie dostają pensji? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki