Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rajkowy: Nawet 2,5 tysiąca miejsc pracy przy budowie Elektrowni Północ

Przemysław Zieliński
Piotr Maciołek, prezes zarządu Elektrowni Północ, liczy na to, że w tym roku inwestycja otrzyma nowe pozwolenie na budowę
Piotr Maciołek, prezes zarządu Elektrowni Północ, liczy na to, że w tym roku inwestycja otrzyma nowe pozwolenie na budowę mat. prasowe
Budowa Elektrownia Północ w Rajkowych pod Pelplinem potrwa 55 miesięcy. Pracować ma ją przy niej lokalne firmy i rzesza pracowników.

Główny wykonawca inwestycji, firma Alstom, zapewnia, że lokalne przedsiębiorstwa będą mogły zarobić przy budowie.

- Połowa zadań zostanie zlecona przez nas i naszych podwykonawców lokalnym firmom - mówi Michał Miłosz, kierownik projektu z Alstomu.

W szczytowym momencie budowy przy Elektrowni Północ pracować nawet 2,5 tys. osób. Kto może liczyć na zarobek?

- Na zarobek mogą liczyć przedsiębiorstwa zajmujące się pracami ziemnymi, budowlanymi, montażowymi, elektrycznymi, serwisowymi i dostawczymi, a także oferujące noclegi i catering.

To kolejna inwestycja Alstomu w polskim przemyśle energetycznym. Francuska firma zbudowała w Polsce bloki elektrowni w Turowie, Bełchatowie, Pątnowie i Łagiszy, a obecnie realizuje zadanie w Opolu.
- Potrafimy oddać inwestycję pod klucz, także dlatego, że mamy własne fabryki produkujące elementy potrzebne do budowy elektrowni - podkreśla Michał Miłosz. - Nasze doświadczenie stawia nas w roli wiarygodnego partnera i gwarantuje powstanie w terminie bezpiecznej elektrowni. Inwestycja pod Pelplinem jest wyjątkowa, ponieważ powstaje od podstaw i na północy kraju, gdzie brakowało dotąd takich przedsięwzięć. Naszym dotychczasowym partnerem były firmy państwowe, a teraz mamy do czynienia z kapitałem prywatnym.

- Wybór Alstomu jako generalnego wykonawcy daje nam gwarancję najlepszej realizacji zadania - mówi Piotr Maciołek, prezes zarządu Elektrowni Północ. - Cieszymy się, że tak doświadczona firma jest naszym partnerem.
Zarząd elektrowni czeka na wydanie przez Starostwo Powiatowe w Tczewie nowego pozwolenia na budowę. Poprzednie zostało uchylone przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.

- Mamy nadzieję, że pozwolenie zostanie wydane bez zbędnej zwłoki, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy spodziewać się zaskarżeń - mówi prezes Maciołek. - Do wbicia pierwszej łopaty potrzebujemy nie tylko prawomocnego pozwolenia na budowę, ale także wykonania przez PSE stacji przesyłowej i nowej linii energetycznej 400 kV Grudziądz - Pelplin - Gdańsk. Obecne ceny energii nie pozwalają nam na utrzymanie rentowności projektu. Możliwe, że pojawią się zachęty ze strony państwa dla producentów energii konwencjonalnej.

Nowy harmonogram mówi o rozpoczęciu budowy elektrowni w drugiej połowie 2015 r., a uruchomienie pierwszego bloku planowane jest na 2019 r. Z niecierpliwością czekają na to władze gminy.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki