Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pornografia dziecięca zalewa Internet

Szymon Zięba
Najpoważniejsze incydenty w sieci dotyczą materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. W 2013 roku aż 1235 zgłoszeń zaklasyfikowanych zostało do kategorii treści pornograficzne z udziałem osoby małoletniej, co stanowi wzrost o blisko 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego - informuje Martyna Różycka z zespołu Dyżurnet.pl
Najpoważniejsze incydenty w sieci dotyczą materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. W 2013 roku aż 1235 zgłoszeń zaklasyfikowanych zostało do kategorii treści pornograficzne z udziałem osoby małoletniej, co stanowi wzrost o blisko 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego - informuje Martyna Różycka z zespołu Dyżurnet.pl archiwum DB
Policjanci mówią: Każdy materiał z treściami pedofilskimi to skrzywdzone dziecko. Zjawisko wykorzystywania portali społecznościach do prezentowania nielegalnych treści wyraźnie się pogłębiło w minionym roku. Odnotowano ponad 6,6 tys. groźnych i nielegalnych treści internetowych.

Niemal 400 spraw dotyczących pedofilii, 15 związanych z "gwałtem na małoletnim" i 20 w związku z "prezentowaniem lub udostępnianiem treści pornograficznych małoletniemu". To tylko wycinek z licznych zawiadomień, które do prokuratur rejonowych okręgu gdańskiego trafiły od stycznia do pierwszych dni listopada 2013 roku. Choć już te liczby robią wrażenie, to plaga groźnych, przede wszystkim dla najmłodszych, treści, również tych pedofilskich, stanowi coraz poważniejszy problem sieci. Komentarze, ogłoszenia, przesyłanie materiałów pornografii dziecięcej, próby uwodzenia dzieci - to tylko niektóre z zagrożeń, o których mówią eksperci monitorujący sieć.

Ponad 6,6 tys. informacji o "groźnych i nielegalnych treściach internetowych" zarejestrowano tylko w zeszłym roku. To dane z najnowszego raportu zespołu Dyżurnet.pl (to jedyny w kraju punkt kontaktowy, który przyjmuje zgłoszenia o zagrożeniach w sieci).

Eksperci alarmują, że działający od 2005 roku w instytucie badawczym NASK zespół obserwuje "stały wzrost liczby analizowanych incydentów". Niepokój może budzić fakt, że w porównaniu z rokiem 2012 w ubiegłym roku liczba zgłoszeń wzrosła aż o jedną czwartą!

Policjanci apelują: - Każdy materiał z treściami pedofilskimi to skrzywdzone dziecko. Jeżeli ktokolwiek natrafi na takie treści w sieci, powinien to natychmiast zgłosić na policję. Najlepiej przesłać nam e-mail z linkiem do strony, na której znaleziono takie treści, a także opisać dokładnie, co tam się znajdowało i dzień oraz godzinę, kiedy trafiliśmy na tę stronę.
Które z alarmujących treści są najgroźniejsze? - Najpoważniejsze incydenty dotyczą materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. W 2013 roku aż 1235 zgłoszeń zaklasyfikowanych zostało do kategorii treści pornograficzne z udziałem osoby małoletniej, co stanowi wzrost o blisko 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego - informuje Martyna Różycka z zespołu Dyżurnet.pl

Już po prawnych analizach 48 zgłoszeń Dyżurnet.pl - jak informują jego przedstawiciele - przekazał policji. Znalazło się wśród nich m.in. 14 "informacji na temat pedofilskiej aktywności użytkowników internetu", 11 dotyczyło "treści pornograficznych z udziałem małoletnich, zlokalizowanych na serwerach w Polsce oraz cztery w anonimowej sieci". Osiem zgłoszeń natomiast - co wskazuje na inny, niebezpieczny trend w sieci - związanych było z "treściami rasistowskimi".

Jak wyjaśniają przedstawiciele Dyżurnet.pl, pojawiły się "nowe trendy dotyczące lokalizacji serwerów". Eksperci tłumaczą, że 418 zgłoszeń dotyczyło serwerów amerykańskich. 14 dotyczyło Polski. Z danych zespołu wynika natomiast, że po raz pierwszy "największa liczba incydentów umieszczona była na serwerach lokalizowanych w Rosji" (bo aż 449). To natomiast, według specjalistów, powiązane jest z dużą liczbą zgłoszeń dotyczących jednego z działających tam serwisów społecznościowych. Co na to specjaliści?

- Zjawisko wykorzystywania portali społecznościach do prezentowania nielegalnych treści wyraźnie się pogłębiło w minionym roku. Aż 30 procent ogólnej liczby materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci zamieszczone było przez użytkowników jednego z bardziej popularnych serwisów społecznościowych w krajach rosyjskojęzycznych - tłumaczy dr Agnieszka Wrońska z Akademii NASK, prowadzącej działania edukacyjne na rzecz bezpieczeństwa w sieci. - Sytuacja ta potwierdza kluczową dla bezpieczeństwa sieci rolę administratorów portali, którzy powinni nie tylko szybko reagować na nielegalne treści, ale i przeciwdziałać ich zamieszczaniu poprzez odpowiednie procedury i oprogramowanie - zauważa.
Kryminalni znający szczegóły rozbijania pedofilskich siatek podkreślają, że rozpracowują je zwykle policjanci z różnych krajów.

- Przeważnie serwery z treściami pedofilskimi umieszczone są za naszymi granicami. Międzynarodowa współpraca pozwala je zamykać. Dzięki informacjom przekazywanym przez kryminalnych z innych krajów zatrzymujemy osoby zamieszkałe na przykład na terenie województwa pomorskiego, które publikują takie treści lub takimi treściami się wymieniają.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
color="#008000">
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki