Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Dalszy ciąg sporu o ruch tirów na estakadzie

Szymon Szadurski
Władze Gdyni oraz zarząd gdyńskiego portu chcą, aby państwo przejęło Trasę Kwiatkowskiego i wzmocniło jej starszą część. Chodzi o to, by bez obaw o bezpieczeństwo konstrukcji mogły jeździć po niej tiry z 40-tonowym ładunkiem. Deklaracje takie padły na łamach "Dziennika Bałtyckiego" z ust wiceprezydenta Gdyni Marka Stępy i prezesa portu Janusza Jarosińskiego.

Nakłonienie urzędników z Warszawy do sfinansowania robót wzmacniających konstrukcję starej części Estakady Kwiatkowskiego może być jednak trudne, bo przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wcale się do wykonania takich prac nie kwapią. Gra się toczy o duże pieniądze - remont kosztować może miliony złotych. Co więcej, zakładając nawet optymistyczny dla samorządowców scenariusz, czyli przejęcie przez państwo Trasy Kwiatkowskiego, reprezentanci GDDKiA uważają, iż także w takim wypadku nie będą musieli wykonywać żadnych prac na tej drodze, a obowiązek ten będzie należał do prezydenta Gdyni.

- Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, zakwalifikowanie tej trasy do kategorii dróg krajowych nie spowoduje zmiany zarządcy drogi - wyjaśnia Robert Marszałek, zastępca dyrektora gdańskiego oddziału GDDKiA. -Budową, utrzymaniem i ochroną Trasy Kwiatkowskiego nadal będzie się zajmować Gdynia, a nie GDDKiA, gdyż w miastach na prawach powiatów grodzkich prezydent jest zarządcą dróg wszystkich kategorii, z wyjątkiem autostrad i dróg ekspresowych. A Trasa Kwiatkowskiego nie ma parametrów technicznych, które pozwalałyby przyporządkować ją do wymienionych dwóch klas dróg samochodowych.

Oznacza to, że Estakada Kwiatkowskiego, po przejęciu jej przez państwo, będzie zarządzana w podobny sposób jak np. ul. Morska czy Chwaszczyńska. One są także drogami krajowymi, jednak wszelkie ich remonty czy przebudowy finansują gdyńscy samorządowcy.

Mimo takiej wykładni przepisów wiceprezydent Gdyni Marek Stępa liczy na to, iż GDDKiA zechce wzmocnić konstrukcję starszej części Estakady Kwiatkowskiego.

- Zdajemy sobie sprawę, iż nie ma ona parametrów drogi ekspresowej, jednak w ramach wyjątku mogłaby zostać do takich dróg zaliczona - mówi Marek Stępa. - GDDKiA w uzasadnionych przypadkach dopuszczała już do takich wyjątków w innych częściach Polski, dlaczego więc podobnie nie mogłoby się stać w Gdyni? Trasa Kwiatkowskiego prowadzi przecież do przejścia granicznego w terminalu kontenerowym i łączy je z siecią najważniejszych dróg krajowych, obwodnicą Trójmiasta oraz autostradą A1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki