Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milion złotych kary dla telewizji

Jacek Legawski
Aż milion złotych kary ma zapłacić UPC Polska starogardzkiemu samorządowi. Firma broni się przed zapłatą i oddała sprawę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

UPC Polska jest właścicielem Starogardzkiej Telewizji Kablowej.

Firma prowadziła ostatnio sporo prac związanych z wymianą sieci. Miała na to zgodę, także na tak zwane zajęcie pasa drogowego w wielu punktach miasta. Za zajęcie pasa UPC musiało wnieść odpowiednią opłatę do kasy miejskiej.

Terminy mijały, a pracownicy firmy nadal prowadzili prace lub nie zdali pasów drogowych.
Urząd Miejski wysyłał monity do firmy, ta jednak nie odpowiadała na pisma. - Musieliśmy wszcząć normalne postępowanie administracyjne - mówi Tomasz Rzepka, naczelnik Wydziału Techniczno - Inwestycyjnego UM. - Jego efektem jest właśnie nałożenie tak wysokiej kary.

Wysokość kar za nieoddanie pasa drogowego w terminie była zawarta w umowie z UPC i wynika z taryfikatora przyjętego uchwałą Rady Miejskiej. Naczelnik przekonuje, że milion złotych "wyszło z obliczeń". Zaprzecza pogłoskom, że jest to forma rewanżu.

Przypominamy, że samorząd przegrał spór sądowy z pierwszym właścicielem "kablówki" i musiał łącznie zapłacić - z wszystkimi kosztami - grubo ponad 8 mln złotych. UPC kupiło jednak sieć i telewizję pod koniec lat 90., w otwartym przetargu ogłoszonym przez miasto, więc z pierwszym właścicielem nie ma nic wspólnego.

Z naszych informacji wynika, że władze UPC dopiero po otrzymaniu decyzji o nałożeniu kary, postanowiły negocjować.

Na zamkniętym spotkaniu w magistracie padały nawet takie argumenty, że milion złotych to prawie jedna trzecia wpływów UPC w Starogardzie Gd. w skali roku. Taka kara może mieć wpływ na funkcjonowanie "kablówki".

Nic to nie dało. Starogardzcy samorządowcy pozostali nieugięci.

- Wiemy, że to duża kwota, ale wydanej decyzji nie możemy anulować - przekonuje Tomasz Rzepka. - UPC odwołała się od niej, zapewne sprawa rozstrzygnie są dopiero w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.

W samej firmie UPC nie chcą komentować tej sytuacji. W starogardzkiej siedzibie nikt nie chce się wypowiadać w tej sprawie.

Od rzecznika prasowego UPC Polska, Dagmary Krzesińskiej, otrzymaliśmy wyłącznie oficjalne stanowisko: "Okoliczności natury prawnej i faktycznej zostały zawarte w odwołaniu do organu drugiej instancji, to jest Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które rozpozna sprawę i rozstrzygnie zasadność kary".

W Urzędzie Miasta nieoficjalnie mówi się, że SKO może najwyżej zmniejszyć wysokość kary, bo prawo jest po stronie samorządu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki