Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień i odstąpienia od ukarania mandatem burmistrza Sokółki Stanisława M. Dzięki temu samorządowiec nie musiał płacić mandatu. Prokurator żąda 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 2 tysiące złotych grzywny dla Mariusza Ch. i 1 roku i 2 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata i 1000 zł kary dla Marka F.
Dodatkowo prokurator chce, aby oskarżeni na 3 lata byli pozbawieni możliwości pełnienia funkcji kierowniczych w administracji publicznej. Obrońcy oskarżonych chcą ich uniewinnienia. Strony wygłosiły już mowy końcowe. Pozostało więc tylko ogłoszenie wyroku.
O tym, że były wójt gminy Słupsk wraz z komendantem straży odstąpili od mandatu dla burmistrza Sokółki śledczy dowiedzieli się, bo prowadzili w innej sprawie podsłuch burmistrza. To właśnie wtedy nagrano rozmowę samorządowca z Sokółki z byłym wójtem Mariuszem Ch. Po sprawdzeniu faktycznie okazało się, że burmistrz został tylko upomniany za przekroczenie prędkości w miejscowości Lubuczewo (prowadzony przez niego samochód został złapany na prędkości 69 km/godz. w miejscu, gdzie obowiązuje 50 km/godz.). Wtedy dostał mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne.
Były wójt Mariusz Ch. przyznał w czasie rozprawy, że rozmawiał telefonicznie z burmistrzem Sokółki, ale nigdy nie powiedział, że umorzy mu mandat.
- Faktycznie rozmawialiśmy przez telefon, ale na temat posiadanych przez gminę fotoradarów - mówił w czasie jednej z rozpraw Mariusz Ch. - Burmistrz powiedział mi również, że w Lubuczewie został złapany na fotoradar. Nie pamiętam jednak, abym przekazywał jego sprawę do komendanta Straży Gminnej. Na pewno również nie naciskałem na komendanta straży, aby sprawę załatwił. Zdziwiło mnie jedynie, że burmistrz został złapany przez fotoradar, bo wydawało mi się, że w tym miejscu próg urządzenia jest nastawiony na 70 kilometrów na godzinę.
Natomiast sam komendant Marek F. powiedział, że faktycznie postępowanie zakończyło się ostatecznie pouczeniem, bo przekroczenie było niewielkie, a kwota mandatu nieznaczna. Dodatkowo - kierowca nie był wcześniej karany. Jak twierdził komendant F., takie postępowania czasami są w ten sposób kończone. Na pewno jednak nie zrobił tego na polecenie wójta Mariusza Ch.
- Przeanalizowałem sprawę i uznałem, że mogę w tej sytuacji zastosować pouczenie - dodał Marek F.
Również burmistrz Sokółki przyznał, że w rozmowie telefonicznej pytał wójta gminy Słupsk o plusy i zalety fotoradarów. Przy okazji wspomniał mu o zdjęciu, które otrzymał z Lubuczewa.
Co ciekawe, podejrzenia w sprawie, w związku z którą podsłuchiwano burmistrza Sokółki, zostały odrzucone przez sąd.
Inaczej jednak sprawę widzieli prokuratorzy z Łomży, którzy stwierdzili, że umorzenie nastąpiło już po nałożeniu mandatu. Ich zdaniem, z nagrań rozmów jednoznacznie wynika, że burmistrz chciał, aby wójt umorzył mu mandat. Dlatego skierowano do sądu akt oskarżenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
