Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalny Oddział Ratunkowy na Zaspie spełnia już wymagania UE

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
W tym miejscu kieruje się ruchem pacjentów SOR
W tym miejscu kieruje się ruchem pacjentów SOR G. Mehring
Osobnym wejściem do strefy czerwonej trafiają pacjenci w stanie zagrożenia życia przywożeni przez karetki. Strefa zielona, "internistyczna" przeznaczona jest dla chorych np. z zawałem serca czy udarem mózgu, wymagających pilnej pomocy kardiologów oraz neurologów.

Do strefy żółtej, "ambulatoryjnej", do której prowadzi oddzielne wejście, trafiają pacjenci, którzy do szpitala przychodzą o własnych siłach. Właśnie tej ostatniej, żółtej strefy dotąd brakowało, by Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Specjalistycznym na gdańskiej Zaspie spełniał wszelkie wymogi unijne.

We wtorek tę inwestycję , zrealizowaną w 85 proc. ze środków Unii Europejskiej przy finansowym wsparciu Urzędu Marszałkowskiego, uroczyście otwarto. W środkowej części SOR zlokalizowane jest biuro przyjęć pacjenta.

- Dyżurujące tu osoby skierują każdego pacjenta, który się do nas zgłosi, w odpowiednie miejsce - tłumaczy Elżbieta Kozłowska-Makowiec, pielęgniarka oddziałowa SOR na Zaspie.
Decyzję o utworzeniu oddziału ratunkowego dyrekcja szpitala na Zaspie podjęła jako jedna z pierwszych w Polsce, jeszcze w 1999 roku. Pierwsze ministerialne dotacje wykorzystano na zakup podstawowego sprzętu do ratowania życia - głównie defibrylatorów i respiratorów.

- Również sam SOR powstawał etapami - wspomina Krystyna Grzenia, dyrektor szpitala na Zaspie. W pierwszym zbudowano strefę czerwoną, z salą do resuscytacji (tu ratuje się chorym życie) i stanowiskami intensywnej opieki medyczne. W drugim etapie powstała strefa zielona z 8 łóżkami obserwacyjnymi. W 2008 r., dzięki dotacji z Departamentu Zdrowia, udało się stworzyć gabinet zabiegowy. Wczoraj oddano do użytku trzecią, ostatnią część SOR. - W ciągu tych dziesięciu lat na remonty, modernizację i zakupy sprzętu wydaliśmy ponad 6 mln zł głównie ze środków Ministerstwa Zdrowia oraz pomorskiego samorządu - szacuje dyrektor Grzenia.

To jeszcze nie koniec. Właśnie ruszyła budowa całodobowego lądowiska dla helikopterów. Teraz SOR pilnie potrzebuje jeszcze własnego tomografu komputerowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki