Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Lisicki polewa wodą ludzi na plakatach wyborczych

Ewelina Oleksy
"Lisicki nie lubi lać wody" - to hasło z plakatu wiceprezydenta
"Lisicki nie lubi lać wody" - to hasło z plakatu wiceprezydenta Grzegorz Mehring
Kandyduje na radnego i na plakatach leje wodą. To strategia kampanii wyborczej zastępcy prezydenta Gdańska

Trzy obrazki - na pierwszym mężczyzna w konfesjonale wyznaje grzechy: "Wahałem się czy głosować na Lisickiego".

Na drugim pacjent u psychiatry mówi: "Doktorze, w poprzednich wyborach nie głosowałem na Lisickiego".

Trzeci jest plakatem - przedstawia grupę z transparentem "Nic bez nas o nas" i urzędnika ze skierowanym w ich stronę wężem z wodą. To nie żarty, tylko kampania wyborcza wiceprezydenta Macieja Lisickiego, który kandyduje do Rady Miasta. Jako jedyny partyjny zastępca prezydenta miasta, ma taki obowiązek.

- To naturalna praktyka, także w innych miastach. Jestem liderem listy i będę ciężko pracował w kampanii - zapewnia Lisicki i podkreśla, że wcale nie chodzi mu o asekurację na wypadek, gdyby Paweł Adamowicz, jeśli wygra wybory, podziękował mu za współpracę.

- Umówiliśmy się z prezydentem, że jeśli wygra wybory, będziemy kontynuować współpracę w następnej kadencji. Wtedy oczywiście miejsce radnego zwolnię - wyjaśnia Lisicki.

Plakaty i ulotki z satyrycznymi rysunkami Zbigniewa Jujki, zamiast tradycyjnych zdjęć, w mieście pojawią się w poniedziałek. Ale ci, do których obrazki nawiązują, już teraz nie kryją swoich nerwów.

- Te materiały są żałosne! Pan Lisicki szczyci się polewaniem wodą ludzi, którym coraz trudniej zarobić na chleb, między innymi dzięki jego posunięciom takim jak podwyżka czynszów - komentuje Łukasz Muzioł z grupy inicjatywnej "Nic o nas bez nas".

To ta grupa głośno protestowała, gdy wiceprezydent kilka miesięcy temu osobiście wziął się za zmywanie z chodników nie tylko kurzu, ale i nielegalnych handlarzy. Aktywiści zarzucają też wiceprezydentowi cynizm i chwalenie się polityką antyspołeczną. Maciej Lisicki ataków ze strony NONBN się jednak nie boi.

- Zakładam, że są partnerem poważnym. A taki nie może zlinczować, tylko może wysuwać merytoryczne argumenty- mówi wiceprezydent. -Nie zamierzam ukrywać się ze swoimi poglądami i moje ulotki to odzwierciedlają. Wykładam wszystko wprost i jasno mówię mieszkańcom, jakim człowiekiem jestem - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki