Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Niebezpieczny pies zagraża mieszkańcom Łostowic

Adrian Dampc
A. Banaś
Potężny, agresywny pies biegający bez smyczy? Nasza Czytelniczka ostrzega, że taka sytuacja ma miejsce na Łostowicach.

- Małżeństwo z naszego osiedla ma ogromnego bullmastiffa. To piękne zwierzę, ale gdy właściciele wyprowadzają go na spacer, często biega bez kagańca i smyczy. Pewnego dnia poprosiliśmy, by nie puszczali go luzem. Wtedy kobieta z rozbrajającą szczerością odparła, że to nie ma sensu, bo i tak nie będzie go w stanie utrzymać - mówi pani Agnieszka.

Czytelniczka podkreśla, że pies jest agresywny. - Ostatnio zaatakował spokojnego labradora, który po walce trafił do weterynarza. Właścicielka bullma- stiffa próbowała interweniować, ale ogromny zwierzak nie zwracał na nią uwagi i nie słuchał żadnych komend - denerwuje się.

Pani Agnieszka zgłaszała ten problem mundurowym lecz służby zbagatelizowały sprawę. - Policja odesłała mnie do Straży Miejskiej, a ta z powrotem do policji. Gdy podałam szczegóły sprawy, usłyszałam, że najlepiej byłoby dostarczyć zdjęcie, które przedstawia całą sytuację.
Policja zapewnia jednak, że przyjmuje "psie" zgłoszenia.

- W przypadku zauważenia takiej sytuacji należy zadzwonić pod 112. Po otrzymaniu informacji wyślemy patrol, który sprawdzi sprawę. Można też złożyć zawiadomienie w najbliższym komisariacie. Funkcjonariusze zbadają wtedy, czy rzeczywiście doszło do wykroczenia - przekonuje Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Straż Miejska też nie bagatelizuje problemu. - Mamy możliwość karania osób, które nie przestrzegają przepisów związanych z wyprowadzaniem psów na spacer. Wystarczy zadzwonić pod numer 986 i zgłosić taką sytuację - wyjaśnia Bartłomiej Kłodnicki ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
A co grozi właścicielowi puszczonego luzem zwierzęcia?

- Pies powinien być wyprowadzany na smyczy lub w kagańcu. Gdy mamy do czynienia z rasą wpisaną na listę psów niebezpiecznych, to kaganiec i smycz są obowiązkowe. Uchwała Rady Miasta pozwala wprawdzie na puszczenie takiego psa wolno, ale tylko w miejscach odludnych i koniecznie w kagańcu. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi grzywna do 200 zł - wyjaśnia Siewert.

Pani Agnieszka ma nadzieję, że policja i Straż Miejska rozwiążą problem, zanim stanie się coś złego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki