Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Czas na kolejowe konsultacje w sprawie PKM

Paweł Rydzyński
Happening PKM, szynobus od strony lotniska wjeżdża na stację Osowa. Mieszkańcy chcą, żeby główny węzeł przesiadkowy był kilkaset metrów dalej.
Happening PKM, szynobus od strony lotniska wjeżdża na stację Osowa. Mieszkańcy chcą, żeby główny węzeł przesiadkowy był kilkaset metrów dalej. fot. Paweł Jurec
Mieszkańcy już się zaczynają dopytywać o kolej. Są spory m.in. o nazwy przystanków.

Trwają konsultacje z mieszkańcami Gdańska w sprawie budowy głównej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, z Wrzeszcza do Rębiechowa. W ubiegłym tygodniu odbyło się pięć spotkań, na ten tydzień zaplanowane są trzy kolejne.

W ostatnich dniach urzędnicy odpowiedzialni za PKM spotkali się z mieszkańcami Banina, Osowej, Wrzeszcza, Piecek-Migowa i Strzyży.

W rejonie Banina (na terenie wsi Rębiechowo) linia z Wrzeszcza będzie się łączyć z linią Gdynia - Kościerzyna (pociągi PKM z Gdańska będą skręcać albo w kierunku Gdyni, albo na Kaszuby - do Kartuz, Kościerzyny czy Bytowa). Podczas spotkania rozgorzała dyskusja nt. dokładnej lokalizacji rozgałęzienia i przystanku - część mieszkańców ma obawy dotyczące zwiększenia ruchu samochodów w tym rejonie.

Z kolei w Osowej mieszkańcy postulowali utworzenie przystanku PKM w rejonie ul. Kielnieńskiej (przy drodze wylotowej z Gdańska), wraz z parkingiem i węzłem komunikacyjnym. Na Pieckach dyskusja dotyczyła m.in. przystanku PKM na ul. Potokowej - mieszkańcy byli zdania, że przystanek zlokalizowany przy skrzyżowaniu z ul. Dolne Migowo będzie oddalony zbyt daleko od osiedla. Urzędnicy argumentowali, że taka lokalizacja jest konieczna w związku z tym, iż w przyszłości linia PKM ma być połączona z linią tramwajową z Siedlec na Morenę.

We Wrzeszczu debatowano m.in. nad budową przystanku PKM na Zaspie (więcej - czytaj obok), a w Strzyży mieszkańcy wyraźnie akcentowali, że na trasie dawnej linii Wrzeszcz - Kokoszki wolą pociąg od tramwaju (wariant tramwajowy długo lansowały władze Gdańska). Gorąco się natomiast spierano o... nazwę przystanku, który będzie zlokalizowany w sąsiedztwie pętli tramwajowej "Abrahama". Padały różne propozycje: jedni mieszkańcy chcą, by przystanek PKM nazywał się "Abrahama", inni "Strzyża", a jeszcze inni "VII Dwór".

Najbliższe spotkania
W tym tygodniu odbędą się trzy kolejne spotkania konsultacyjne - w poniedziałek na Niedźwiedniku (w Zespole Szkół im. de la Salle, ul. Słowackiego 101), we wtorek w Matarni (w SP nr 7, ul. mjr. Słabego 6), a w środę na Firodze (w SP nr 82, ul. Radarowa 26). Wszystkie spotkania rozpoczną się o godz. 18. W spotkaniach wezmą udział przedstawiciele władz Gdańska i Urzędu Marszałkowskiego, spółki PKM SA oraz biura projektowego.
Kolejne spotkania, m.in. ponownie z mieszkańcami Piecek, odbędą się prawdopodobnie w grudniu.

Rozmowa z Piotrem Skibą, gdańskim radnym PO
Układ przystanków PKM nie jest jeszcze do końca znany. Nie wiadomo na przykład, czy na linii Wrzeszcz - Rębiechowo powstanie przystanek Gdańsk Zaspa.
- Ten przystanek musi powstać. Zaspa to duża dzielnica, ma kilka szkół, szpital. W pobliżu powstaje inwestycja dużego dewelopera. To wszystko przemawia za budową peronu na Zaspie na nowej linii.

Gdyby jednak go nie było, to w pobliżu będą przystanki we Wrzeszczu i przy pętli tramwajowej na Abrahama.
- Przystanek na Abrahama względem Zaspy jest za daleko. A do Wrzeszcza wystarczy się przejść w któryś dzień roboczy w popołudniowym szczycie, by zobaczyć, iż dworzec jest na granicy możliwości, jeśli chodzi o obsługę pasażerów. Nie można mnożyć ruchu we Wrzeszczu nie tylko ze względu na liczbę pasażerów na peronach, ale także dlatego że w rejonie dworca praktycznie nie ma możliwości ani powiększenia pętli autobusowej, ani budowy parkingów. Na Zaspie takie możliwości istnieją. Nie zapominajmy poza tym, że z usług PKM korzystać też będą mieszkańcy Sopotu. Dla nich zdecydowanie bardziej atrakcyjnym węzłem przesiadkowym będzie Zaspa niż Wrzeszcz.

Projektanci kolei twierdzą, że przeciwwskazaniem dla budowy peronu na Zaspie jest to, że linia PKM na tym odcinku będzie prawdopodobnie jednotorowa i przystanek znacząco zmniejszy przepustowość linii.
- Nie jestem architektem, ale wydaje mi się, że na Zaspie jest wystarczająco dużo miejsca, by zbudować tam peron wyspowy z dwoma torami. Są różne rozwiązania: można na przykład zbudować peron podobny do peronu 3 SKM na stacji Gdańsk Gł. - im bliżej jego końca, tym bardziej peron się zwęża. Wówczas nie powinno być problemu z wyprowadzeniem linii jednotorowej na nasyp dawnej linii kokoszkowskiej.

W jaki sposób zamierza Pan lobbować za budową peronu PKM na Zaspie?
- Rozpocznę zbieranie podpisów. W najbliższym czasie będę zbierał je na obecnie istniejącym peronie SKM na Zaspie oraz podczas spotkań z mieszkańcami. Sądzę, że pół tysiąca podpisów uda się zdobyć bez problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki