Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawałnica na lądzie i morzu

Kazimierz Netka
Sześciogodzinną akcję holowania jachtu "Wezyr" (z 6 osobami na pokładzie) do portu w Gdańsku Górkach Zachodnich utrudniał sztorm
Sześciogodzinną akcję holowania jachtu "Wezyr" (z 6 osobami na pokładzie) do portu w Gdańsku Górkach Zachodnich utrudniał sztorm Grzegorz Mehring
Nawet 11 stopni w skali Beauforta - z taką siłą wiał wczoraj wiatr w Pomorskiem i na Bałtyku. W bezpośrednim zagrożeniu utraty życia znalazło się 12 żeglarzy podróżujących na jachtach.

Żeglarzy ocaliła Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, mająca swą centralę w Gdyni. Wiele statków pozostało w portach; wstrzymano rejsy, m.in. z Ustki na duńską wyspę Bornholm.

Załoga jednego z jachtów walczyła o życie już od poniedziałkowego wieczora. Na ich jednostce zepsuł się silnik i utracili możliwość sprawnego manewrowania, co groziło wywrotką.

- Kapitan poprosił nas o pomoc we wtorek, około godziny 12.05 - mówi Mirosława Więckowska, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni. - Wówczas znajdowali się około ośmiu mil od plaży w kątach Rybackich. Załoga (trzy kobiety i trzech mężczyzn) cierpiała na chorobę morską, była wyczerpana, przemarznięta. Na pomoc "Wezyrowi" wypłynął "Wiatr" z Gdańska Górek Zachodnich. Holowanie uszkodzonej jednostki do portu trwało kilka godzin.

W tym samym czasie trzeba było zająć się sześcioma osobami uwięzionymi na jachcie, który osiadł na mieliźnie w Zalewie Szczecińskim. Tam też w sukurs pechowcom pospieszyła jednostka MRCK - w asyście Straży Granicznej.

Około południa do MRCK dotarł sygnał, że w niebezpieczeństwie znajdują się ludzie na Zatoce Puckiej. Natychmiast na rozpoznanie wysłano jednostkę Brzegowej Stacji Ratownictwa z Władysławowa. Na szczęście to co wydawało się spacerującym po brzegu wywróconym jachtem, było dużą boją. Wczasowiczom należy się pochwała za czujność.

Wskutek wichury wczoraj po południu zablokowana została droga do Sobieszewa. Długi, przegubowy autobus osiadł częścią podwozia na jednym z pontonów chybotliwego, pływającego mostu przez Martwą Wisłę. Nie mógł dalej jechać, przez co zatarasował całą jezdnię. Uniemożliwił poruszanie się tamtędy nawet samochodom osobowym. - Tą trasą powinny kursować krótsze autobusy - mówi Bartosz Gast, wiceprzewodniczący osiedla Wyspa Sobieszewska.

Sporo pracy miała pomorska straż pożarna. Ponad sto razy musiała wczoraj pomagać w usuwaniu skutków wichury. Ucierpiał jeden ze strażaków, w rejonie Starogardu Gdańskiego - doznał urazu kręgosłupa i został przewieziony do szpitala. W Przechlewie, na Jeziorze Końskim, woda zalała pomost ratowników. W Słupsku zerwany baner reklamowy spadając, powybijał szyby w oknach Baszty Czarownic. W Pucku potężny konar runął na zaparkowany pusty samochód.
(WUPE, BIR, JL, PEN, MS, AS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki