- Nie przypominam sobie w zapisach zasad adwokackiej etyki takiej sytuacji. Sprawa wymagała dużego wyczucia. Takie personalne zestawienie jest bezprecedensowe. Nikt tego nie przewidział. Zapoznam się z tą sytuacją. Okręgowa Rada Adwokacka zajmie się tym na swoim posiedzeniu - informuje mec. Jakub Tekieli, rzecznik odpowiedzialności dyscyplinarnej gdańskiej ORA.
Korporacja adwokacka może po postępowaniu dyscyplinarnym ukarać swego członka karą pieniężną. Może też udzielić mu nagany, upomnienia, zawiesić w prawach wykonywania zawodu, a w drastycznych przypadkach skreślić z listy adwokatów.
Mec. Dubieniecki utrzymuje, że sporządzenie projektów pism o ułaskawienie skazanego było zwyczajną usługą prawną. Zajął się sprawą, gdyż jego klient w 2008 r. przebywał w Zakładzie Karnym w Kwidzynie, w którym to mieście Dubienieccy prowadzą kancelarię.
- Wynagrodzenie było ustalone na drodze umowy. Proszę odjąć koszty, podatek dochodowy oraz VAT - argumentuje Dubieniecki i dodaje, że z racji koligacji rodzinnych nie zrezygnuje z praktyki adwokackiej.
Adwokat twierdzi, że jako zięć śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego znalazł się na celowniku służb specjalnych, a artykuły prasowe, których jest bohaterem, mają służyć zdyskredyto- waniu prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.
- Montowane są tematy dla odwrócenia uwagi od spraw istotnych dla państwa. Będę bronił swojego dobrego imienia - deklaruje Marcin Dubieniecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?