Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos potrzebuje punktów

Paweł Stankiewicz
Żużlowcy Lotosu muszą w niedzielę jeździć szybciej od bydgoszczan
Żużlowcy Lotosu muszą w niedzielę jeździć szybciej od bydgoszczan Przemek Swiderski
Żużlowcy Lotosu Gdańsk wciąż walczą o awans do ekstraligi. I swoje nadzieje na kwalifikacje do krajowej elity mogą przedłużyć już w niedzielę. To będzie mecz lidera z wiceliderem. Do drugiego Lotosu Gdańsk przyjedzie prowadząca w tabeli Polonia Bydgoszcz.

Rywale mają nad gdańszczanami pięć punktów przewagi. To szalenie interesujące spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18 na torze przy ul. Długie Ogrody.
Podopieczni Roberta Sawiny potracili trochę punktów w tym sezonie i stąd ta pięciopunktowa strata do Polonii. Zwłaszcza bolesna jest strata aż trzech punktów w dwumeczu z RKM Rybnik. I to gdańszczanie muszą teraz odrobić, aby rywale nie uciekli jeszcze bardziej.

W pierwszej rundzie żużlowcy Lotosu stoczyli w Bydgoszczy wyrównany pojedynek. Ostatecznie przegrali 42:48, ale szansę na choćby jeden punkt stracili dopiero w czternastym wyścigu. W tamtym spotkaniu w zespole Polonii znakomicie pojechał młody Rosjanin Emil Sajfutdinow, który zdobył czternaście punktów. W niedzielę gdańszczanie także będą musieli uważać na mistrza świata juniorów.

Ale nie tylko na niego, bo Polonia to silny zespół. Wprawdzie w pierwszym meczu nie zachwycili Rafał Okoniewski, Jonas Davidsson, Simon Stead czy Andreas Jonsson, ale zdobyli tyle punktów, ile potrzebne było do wygrania meczu. Świetnie, obok Sajfutdinowa, pojechał za to Krzysztof Buczkowski, który zdobył dwanaście punktów. W ekipie Lotosu dobrze pojechali Tomasz Chrzanowski i Bjarne Pedersen, przyzwoicie Magnus Zetterstroem, nieco poniżej swoich możliwości Krzysztof Jabłoński, a kompletnie zawiedli Renat Gafurov i Andriej Karpow.

Jaki będzie niedzielny rewanż w Gdańsku? Zapewne podobny. Zapowiada się bardzo wyrównane spotkanie. Lotos musi koniecznie wygrać i to najlepiej wyżej ni sześcioma punktami. To byłaby znakomita sytuacja dla gdańszczan, gdyż otrzymaliby punkt bonusowy za lepszy bilans dwumeczu i strata do Polonii zmalałaby do zaledwie dwóch punktów.

Zdanie jednak nie będzie łatwe. Trudno też na dzisiaj jednoznacznie stwierdzić w jakim składzie pojedzie Lotos przeciwko Polonii. Wcale nie jest powiedziane, że pojadą ci zawodnicy, którzy zostali wpisani do protokołu. Tak jest chociażby w przypadku Krzysztofa Jabłońskiego, który podobnie jak Tomasz Chrzanowski, został odsunięty od zespołu na poprzednie spotkanie z drużyną z Grudziądza.

Pewni miejsca w składzie mogą być Bjarne Pedersen, Magnus Zetterstroem oraz juniorzy Damian Sperz i Billy Forsberg. O pozostałe toczy się rywalizacja, a Robert Sawina podejmie decyzję po treningach. Może do łask powrócą Chrzanowski i Jabłoński, a może kolejną szansę otrzyma Niemiec Tobias Kroner, który tak świetnie pojechał przed tygodniem w spotkaniu z zespołem z Grudziądza.

Składy

Lotos: 9. Magnus Zetterstroem, 10. Krzysztof Jabłoński, 11. Tobias Kroner, 12. Renat Gafurov, 13. Bjarne Pedersen, 14. Damian Sperz.

Polonia: 1. Rafał Okoniewski, 2. Simon Stead, 3. Jonas Davidsson, 4. Krzysztof Buczkowski, 5. Andreas Jonsson, 6. Michał Łopaczewski.

Sędzia: Maciej Spychała (Opole).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki