Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podoba mi się w Gdyni

Szymon Szadurski
Z Dariuszem Żurawiem, obrońcą Arki o tym, jakie są nastroje w zespole przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych i kto, jego zdaniem jest faworytem do zwycięstwa

Kontrakt w końcu podpisany, za panem także treningi i sparingi w barwach gdyńskiej Arki. Jakie są nastroje w zespole przed sezonem, jak pan ocenia przygotowanie drużyny i cele, które może Arka osiągnąć w zbliżających się rozgrywkach?
Uważam, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, jak gra będzie jednak wyglądać w rzeczywistości, pokaże dopiero boisko. Sam jestem niezmiernie ciekaw naszej postawy. Potencjał piłkarski zespołu na pewno uprawnia nas do tego, abyśmy myśleli o zajęciu miejsca w środku ligowej stawki.

Wraca pan do polskiej piłki po latach, spędzonych w Bundeslidze, gdzie wszystko jest doskonale zorganizowane i poukładane. Co pan może powiedzieć na temat ligowego zamieszania, jakie zastał pan w Polsce?
Tak być na pewno nie powinno, ale nie chcę już nawet na ten temat szerzej się wypowiadać, aby nie powiedzieć kilku słów za dużo. Każdy, kto obserwował tę sytuację, jest ją w stanie sam ocenić i opinie osób związanych z futbolem są w tej kwestii raczej jednoznaczne.

Pana faworyci do zwycięstwa w lidze?
Na papierze najsilniejsze składy mają Wisła Kraków, Legia Warszawa i Lech Poznań. Stawiam te drużyny w gronie głównych pretendentów do zdobycia tytułu mistrza Polski. Jak jednak będzie, czas pokaże, nie od dziś bowiem wiadomo, że piłka nożna potrafi płatać różne figle.

Czarny koń rozgrywek?
Wierzę, że będzie nim Arka Gdynia.

Zaaklimatyzował się już pan w Gdyni? Jak podoba się panu atmosfera miasta?
Nie miałem dotychczas zbyt wiele czasu na zwiedzanie, ale generalnie, to co, zobaczyłem, przypadło mi do gustu. Gdynia to ładne miasto, fajnie jest także w sąsiednim Sopocie, gdzie miałem okazję wybrać się na spacer. Na pewno nie ma na co narzekać. A bliskość morza na co dzień to dla mnie nowość, bo przez ostatnie siedem lat gry w Bundeslidze w barwach Hannover 96 w ogóle nie miałem okazji, aby zwiedzać Trójmiasto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki