Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Mackiewicza: Dziura przerosła urzędników

Witold Michalak
6 maja maja na jezdni pojawiła się mała zapadlina
6 maja maja na jezdni pojawiła się mała zapadlina materiał czytelnika
W maju chodnik i jezdnia przy ul. Mackiewcza zaczęły się zapadać. Jarosław Szacoń od razu wysłał do Urzędu Miasta Lublin prośbę o naprawę. Miesiącami sprawą nikt się poważnie nie zajmował. Zmieniały się jedynie rozmiary dziur, które rosły.

Jarosław Szacoń reprezentuje wspólnotę mieszkaniową Mackiewicza 21. 7 maja napisał do Wydziału Dróg i Mostów pismo z prośbą o naprawienie usterek. Przestrzegał, że dziury mogą doprowadzić do wypadków, a ich ofiary będą się domagać odszkodowań od miasta. Mężczyzna do listu dołączył zdjęcia niebezpiecznych miejsc. Pod koniec maja urzędnicy odpisali, że przekazują sprawę do Wydziału Inwestycji.

Mijały kolejne tygodnie, a urzędnicy nie reagowali. Szacoń próbował telefonicznie ustalać, jakie są dalsze losy jego pisma. Bezskutecznie. Mężczyzna uważa, że padł ofiarą urzędniczej spychologii. - Wszystkie moje działania wyglądają jak przysłowiowa walka z wiatrakami - irytuje się nasz Czytelnik.

Poprosiliśmy ratusz o wyjaśnienia. Sprawa trafiła do Piotra Dańki, doradcy prezydenta do spraw inwestycji. - Drogę wybudowano w sposób niesolidny - mówi Piotr Dańko. - Nie możemy się zająć jej remontem, ponieważ nie jesteśmy jej właścicielem - dodaje.

Deweloper, który wybudował blok i przylegającą do niego drogę, miał przekazać ją miastu. Wszystko miało się odbyć kilka lat temu, ale do dzisiaj do tego nie doszło.

Chociaż miasto nie jest właścicielem ulicy, wczoraj w ratuszu zapadła decyzja o zajęciu się sprawą. - Rozmawiałem z Andrzej Bałabanem, zastępcą dyrektora Wydziału Dróg i Mostów. Ustaliliśmy, że jak najszybciej przy Mackiewicza zostaną wykonane doraźne prace, które poprawią bezpieczeństwo - przyznaje doradca prezydenta.

Czy lubelscy urzędnicy nie mogli wcześniej zająć się w ten sposób dziurami? - Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie - przyznaje Dańko.

Zwłoki nie rozumie także Jarosław Szacoń. - Wydaje się, że mówimy tu o ulicy w "centrum" Lublina i dla nas, mieszkańców, nie ma większego znaczenia, który wydział Urzędu Miasta sprawy nie doprowadził do końca - komentuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski