- Umówiłem się z trenerem Muli Katzurinem, że zwolni mnie z tych spotkań oraz z najbliższego wyjazdu kadry do Włoch na turniej do Bormio, w którym będziemy grali z Francją, Izraelem i Włochami - uspokaja kibiców Prokomu Trefla Sopot popularny "Dylu", który przed opuszczeniem zgrupowania reprezentacji zadeklarował gotowość powrotu.
Sopocki skrzydłowy od kilku lat ma w lewej stopie śrubę, której ze względu na koszykarskie obowiązki w klubie i reprezentacji nie ma kiedy wyjąć. Podejrzewał, że metal może wywoływać u niego alergię.
- Chciałem zrobić z tym porządek i dlatego poprosiłem trenera o zwolnienie - wyjaśnia koszykarz, który po badaniach medycznych odstąpił jednak od zamiaru operacyjnego usuwania śruby.
- Lekarz powiedział mi, że metal nie ma żadnego wpływu na moje zdrowie i nie muszę go teraz wyjmować. Postanowiłem więc wykorzystać czas na odpoczynek, gdyż po zakończeniu rozgrywek miałem tylko 12 dni wolnego - dodaje Dylewicz, który 5 sierpnia rozpocznie przygotowania do nowego sezonu z koszykarzami Prokomu Trefla pod okiem trenera Tomasa Pacesasa.
Do tego czasu będzie przebywał w Gdyni. - Nigdzie się nie wybieram, bo mam już dość podróżowania. Postanowiłem ten czas spędzić na miejscu ze swoją narzeczoną. W sezonie znów będę w ciągłych rozjazdach - kończy kapitan sopockiej drużyny.
Jedynym sopockim koszykarzem w kadrze Katzurina jest w tej chwili środkowy Adam Łapeta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?