Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip Dylewicz zbiera siły na sezon

Adam Suska
Brak Filipa Dylewicza w składzie koszykarskiej reprezentacji Polski w towarzyskich meczach z Bułgarią w Warszawie (66:75 i 92:61) nie była spowodowana kontuzją.

- Umówiłem się z trenerem Muli Katzurinem, że zwolni mnie z tych spotkań oraz z najbliższego wyjazdu kadry do Włoch na turniej do Bormio, w którym będziemy grali z Francją, Izraelem i Włochami - uspokaja kibiców Prokomu Trefla Sopot popularny "Dylu", który przed opuszczeniem zgrupowania reprezentacji zadeklarował gotowość powrotu.

Sopocki skrzydłowy od kilku lat ma w lewej stopie śrubę, której ze względu na koszykarskie obowiązki w klubie i reprezentacji nie ma kiedy wyjąć. Podejrzewał, że metal może wywoływać u niego alergię.
- Chciałem zrobić z tym porządek i dlatego poprosiłem trenera o zwolnienie - wyjaśnia koszykarz, który po badaniach medycznych odstąpił jednak od zamiaru operacyjnego usuwania śruby.

- Lekarz powiedział mi, że metal nie ma żadnego wpływu na moje zdrowie i nie muszę go teraz wyjmować. Postanowiłem więc wykorzystać czas na odpoczynek, gdyż po zakończeniu rozgrywek miałem tylko 12 dni wolnego - dodaje Dylewicz, który 5 sierpnia rozpocznie przygotowania do nowego sezonu z koszykarzami Prokomu Trefla pod okiem trenera Tomasa Pacesasa.

Do tego czasu będzie przebywał w Gdyni. - Nigdzie się nie wybieram, bo mam już dość podróżowania. Postanowiłem ten czas spędzić na miejscu ze swoją narzeczoną. W sezonie znów będę w ciągłych rozjazdach - kończy kapitan sopockiej drużyny.

Jedynym sopockim koszykarzem w kadrze Katzurina jest w tej chwili środkowy Adam Łapeta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki