Wczoraj grupa kilkudziesięciu mężczyzn uwijała się przy rozkładaniu rusztowań i przykrywaniu ich białymi plandekami. Pierwsze namioty na ul. Świętego Ducha stanęły w sobotę, wczoraj niczym grzyby po deszczu wyrastały kolejne - na Szerokiej i Tokarskiej. We wtorek stragany powinny się pojawić na Groblach, Targach Siennym i Węglowym, a w kolejnych dniach także na ulicach: Tkackiej, Garbary, Warzywniczej, Straganiarskiej, Wartkiej, Targu Rybnym, Długim Targu i części Podwala Staromiejskiego. Do piątku na przyjęcie kupców z całego kraju będzie przygotowanych ponad tysiąc namiotów. Już tradycyjnie każde ze stoisk zostanie okraszone ilustracją pokazującą życie i zajęcia średniowiecznych gdańszczan. - Tak zwane mansjony będziemy podświetlać na noc, aby każdy podczas wieczornego spaceru mógł podziwiać galerię starego Gdańska - tłumaczy Ewa Gościcka, specjalista ds. technicznych jarmarku.
Impreza, oprócz wielu atrakcji, niesie ze sobą utrudnienia dla kierowców. Już zamknięto Targ Węglowy oraz ulice Szeroką i Świętego Ducha, a stopniowo wyłączane z ruchu będą kolejne odcinki staromiejskich dróg. Na problemy narzekać będzie można najpóźniej do 21 sierpnia, kiedy to zdemontowane zostaną ostatnie stoiska.
Jarmark św. Dominika będzie trwał do 18 sierpnia. Według szacunków organizatora, w trakcie zeszłorocznej edycji przewinęło się ponad 8 milionów ludzi. - W tym roku liczymy na pobicie rekordu - mówi Gościcka. - Wszystko zależy od aury. Jeśli pogoda będzie plażowa, turystów może być mniej, lecz jeśli będzie ładnie, spodziewamy się większej liczby odwiedzających.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?