W specjalnym odcinku Szkoły przetrwania Bear Grylls trafia do innego niż zazwyczaj miejsca - miejskiej dżungli. Odgrywają ją Stocznia Gdynia i sieć kanalizacyjna Sopotu. Słynny poszukiwacz mocnych wrażeń sprawdza możliwość przetrwania w mieście spustoszonym wielka katastrofą. Od razu znajduje schronienie w wielkiej fabrycznej hali Stoczni Gdynia, ale to, że znajduje się pod dachem, nie gwarantuje mu wcale bezpieczeństwa. Bear używa więc tych samych sposobów na przetrwanie, jak w dzikich zakątkach świata. Musi zapewnić sobie podstawowe warunki przeżycia - znaleźć jedzenie i wodę zdatną do picia oraz zapobiec wyziębieniu organizmu. Przestrzenie pomiędzy wysokimi budynkami są równie trudne do przeskoczenia, jak najgłębsze górskie kaniony, a wspinaczka na portowe urządzenia z pewnością sprawia podobne problemy, jak zdobycie czubków najwyższych drzew.
Akcja zaczyna się, gdy szybkim pontonem Bear przemierza Morze Bałtyckie. Następnie wspina się w górę portowego dźwigu, jednak musi uważać, aby nie ześlizgnąć się po naoliwionych przekładniach. W poszukiwaniu jedzenia trafia pod sam dach fabryki, ponad 60 metrów nad ziemią. Każdy nieuważny krok grozi upadkiem z olbrzymiej wysokości, a co za tym idzie, śmiercią. Jednak ryzyko opłaca się - łupem Beara jest ptasie jajko, które okazuje się całkiem jadalne. Zastawia również pułapki na szczury, jednak gryzonie nie łapią się na przygotowaną przynętę. Okazuje się, że w pozornie pustej hali fabrycznej oraz jej najbliższym otoczeniu można znaleźć wszelkie rzeczy potrzebne do przeżycia.
To nie koniec ekstremalnych przygód Beara w Trójmieście. Jak poradził sobie survivalowiec w sopockich kanałach będzie można zobaczyć w środowym programie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?