Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trójmiasto: Świąteczne zakupy zrób na targowisku

Magdalena Sapkowska
Gdyńska Hala Targowa: na ponad 15 tys. m kw. handluje ponad 600 kupców. Codziennie obsługują tysiące klientów.
Gdyńska Hala Targowa: na ponad 15 tys. m kw. handluje ponad 600 kupców. Codziennie obsługują tysiące klientów. Fot. T. Bołt
Odwiedziliśmy trójmiejskie targowiska. Piszemy o towarach, jakie można tam kupić, cenach i warunkach, w jakich odbywa się handel.

Wielkanoc już za tydzień. Świąteczne stoły będą uginać się pod ciężarem jedzenia i wazonów ze świeżymi kwiatami. A im cięższe będą stoły, tym lżejsze nasze portfele. Dlatego warto kupować w miejscach, gdzie wszystkie niezbędne na święta produkty są tanie. Czyli - na rynku.

Wielu klientom targowiska mogą kojarzyć się z niechlujnymi budkami stojącymi na gołej ziemi. To już przeszłość. Dziś targi w Trójmieście to schludne place wyłożone kostką brukową. Na nich stoją schludne kramy, pełne kolorowych owoców i świeżych warzyw. W ciągu ostatnich kilku lat większość targowisk przeszła remonty. To cieszy klientów. Nad większością placów handlowych są dachy, klienci mogą skorzystać z toalety, jest mała gastronomia.

Kupić można niemal wszystko - owoce, warzywa, mięso, wędliny, ryby, jajka, słodycze i pieczywo. Równie duży jest wybór ubrań, torebek, bielizny, zegarków, ozdób i biżuterii, głównie sztucznej.

Jest jednak coś, co pozostało niezmienne na targach od wielu, wielu lat. I klienci nie chcą tego zmieniać. Jeśli cena wydaje nam się za wysoka, można się targować!

Kupcy w Gdyni przyznają, że przeżywają trudny okres. Odkąd zamknięto stocznie, klientów coraz mniej - narzekają zgodnie. Spadek zainteresowania najmocniej odczuł rynek w Chyloni, wokół którego na domiar złego jak grzyby po deszczu powstały sieciowe supermarkety.

- Zostali mi właściwie sami stali klienci - przyznaje Janina Gawryś, która handluje tu niemieckimi środkami czystości.

Jednak kupujących na rynku nie brakuje. Kręcą się między stoiskami, wybierają towary, wdają się ze sprzedającymi w pogawędki. - Przychodzę tu od lat. To nie tylko przyzwyczajenie, mięso czy warzywa są tu o wiele lepszej jakości niż w supermarketach - podkreśla pani Urszula z ul. Góralskiej.

Kupujących nie brakuje również na Hali Targowej przy ul. Wójta Radtkego. Tu na ponad 15 tys. m kw. swój towar wystawia ponad 600 kupców. Hala powstała przed wojną, sprzedający kontynuują tradycję, ale wprowadzają też unowocześnienia. Przy hali stoi bankomat, dookoła wyznaczono parkingi, a za droższe towary, np. skóry albo biżuterię, można zapłacić kartą.

Mieszkańcy śródmieścia Gdańska świąteczne zakupy robić mogą już na odnowionym ryneczku koło Hali Targowej. Kupcy Dominikańscy wrócili bowiem na swoje dawne miejsce między halą a kościołem św. Mikołaja. Zakończyły się prowadzone tam prace archeologiczne. Świąteczne zakupy można robić w estetycznych, zielonych boksach. - W końcu jakoś tu wygląda, przyznam, że nawet mi się podoba - mówi Jan Bratniak. Przyszedł po ogórki do kupca, który reklamuje się hasłem "dobrego małosolnego ogórka kupicie u Jurka".

Miłośnicy unikatów powinni w niedzielę zajrzeć na rynek na Przymorzu . Co tydzień rozkłada się tam pchli targ z antykami, nietypowymi ubraniami, częściami zamiennymi do starych urządzeń AGD, mydłen i powidłem. Klienci przyjeżdżają z całego Gdańska. - Co tydzień przychodzę w niedzielę na Zielony Rynek. Ale nie zdradzam koleżankom, skąd mam nowe kreacje - śmieje się Marta, studentka z Oliwy.

Rynek na Przymorzu latem 2008 r. zyskał częściowe zadaszenie. Przy okazji nad stoiskami powstała antresola, na której producenci sprzedają meble (np. kanapa kosztuje 800-1000 zł). Można zamówić je według własnego projektu, większość sprzedających wykona nawet najtrudniejsze zlecenie.

Mięso czy jajka sprzedawane na rynkach pochodzą często z małych farm. Jajka są prosto od kury, a kurczaki pochodzą z uboju, który przeprowadził sam sprzedający. Warzywa są z pola, a sprzedaje uprawiający je rolnik. O pochodzenie towarów kupców pytać można, a nawet trzeba. Bez obaw, chętnie odpowiadają. W ekologicznym podejściu i kontakcie z kupującym, a także niższych cenach, widzą swoją przewagę w walce z supermarketami o portfel i przyzwyczajenie klientów.

Ceny na trójmiejskich rynkach - porównaj i nie przepłacaj
marchew ziemniaki jajka schab b. kości dorsz tulipany
Hala Targowa Gdynia 2-2,50 zł 1,50-1,80 zł 38-52 gr 18,90 zł 14 zł 1,50-2 zł ul. Wójta Radtkego 36 pn. - pt. godz. 8-17, sob. 8-15
Targowisko Chylonia 2,50 zł 1,50 zł 32-50 gr 17,99 zł 14 zł 1-1,50 zł plac Dworcowy, Gdynia pn. - pt. godz. 8-17, sob. 8-15
Targowisko Orłowo 2,20 - 2,50 zł 1,60-4 zł 35-50 gr 15,90 zł 25 zł 2,50-3 zł plac Górnośląski, Gdynia pn. - pt. 8-17, sob. 8-15
Miejskie Targowisko Sopot 2,50 zł 1,80-2 zł 38-55 gr 18,90 zł 15 zł 1,50-2 zł ul. Polna 8-10 dni targowe - wtorek, piątek godz. 8-14
Zielony Rynek Przymorze 1,60-2 zł 1,20 zł 40-50 gr 18,70 zł 14 zł 0,60-1 zł ul. Czerwony Dwór, Gdańsk dni targowe - środa, sobota, godz. 8-14
Targowisko Wrzeszcz 1,50-2 zł 1,20-1,50 zł 35-50 gr 16 zł 14 zł 0,90-1,20 zł ul. Wyspiańskiego, Gdańsk dni targowe - wtorek, piątek, godz. 8-14
Hala Targowa i ryneczek obok niej 2 zł 1,40-3,5 zł 40-50 gr 16-21 zł 24-26 zł 1,50 zł plac Dominikański, Gdańsk pn. - pt. godz. 9-18, sob. 9-15

SKOMENTUJ
Robisz zakupy na targowisku? Jak oceniasz panujące tam warunki i wybór towarów? Uważasz ceny towarów za odpowiednie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki