Młoda mieszkanka wsi pod Puckiem (imię i nazwisko do wiadomości red.) różnymi środkami transportu próbowała dotrzeć do swojej uczelni w Słupsku. Wszędzie kupowała bilety zniżkowe, przysługujące niepełnosprawnym. Tak dotarła do Lęborka. Tu w autobusie do Świnoujścia poprosiła o zniżkowy bilet do Słupska. Kierowca zażądał legitymacji.
- I wtedy córka usłyszała, jak szofer głośno mówi - "a co, pani jakaś nienormalna jest?" - relacjonuje ojciec dziewczyny. - Bardzo było to nieuprzejme. A tyle się teraz mówi o równym traktowaniu wszystkich ludzi...
Gdy studentka wychodziła, kierowca nie pokusił się, by ją przeprosić.
Sprawę przedstawiliśmy jeszcze w ub. tygodniu w gdańskiej centrali firmy. Do wczoraj w PKS nikt nie mógł się skontaktować z kierowcą, który wykonywał kurs.
- Często bywa tak, że nasi kierowcy wyjeżdżają na kilka dni, więc siłą rzeczy kontakt jest utrudniony - tłumaczy rzecznik Maciej Rodowski. - Wyjaśnimy całą tę sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?