Wierzbicki zrezygnował z prezesowania w Prokomie Treflu, ale pozostał na czele siatkarskiej drużyny Trefla Gdańsk, z którą za 2-3 lata chce awansować do europejskich pucharów. W poniedziałkowym wywiadzie dla "Polski Dziennika Bałtyckiego" mówił, iż jedno z drugim nie ma nic wspólnego i prosił, żeby go nie skreślać z koszykówki.
Teraz uściśla: - We współpracy z Polskim Związkiem Koszykówki i sopockim magistratem fundacja Trefla tworzy Szkołę Mistrzostwa Sportowego, która przejmie niektóre grupy młodzieżowe Prokomu Trefla - powiedział nam Wierzbicki, który jednocześnie kategorycznie zaprzeczył pojawiającym się plotkom, że będzie budować drużynę, która ma zagrać w koszykarskiej ekstraklasie mężczyzn i stanowić potencjalną konkurencję dla Prokomu Trefla.
Roman Ludwiczuk, prezes PZKosz., także był zaskoczony takimi pogłoskami. Zaznaczył, że nie ma w tej chwili możliwości by jakikolwiek nowy zespół, nawet gdyby się pojawił, mógł zagrać w ekstraklasie. "Dzika karta" uprawniająca do gry w Dominet Bank Ekstralidze, kosztuje 300 tys. zł., ale...
- W tej chwili nie ma żadnej możliwości zgłoszenia do rozgrywek nowego zespołu. Formuła "dzikiej karty" się wyczerpała, chyba że któraś z drużyn aktualnie grających w ekstraklasie nie przejdzie weryfikacji - zaznaczył szef PZKosz.
Ludwiczuk wykluczył też możliwość, by jakikolwiek nowy klub zajął w tej chwili miejsce Śląska Wrocław. Od kilku tygodni krążą plotki, że klub z Dolnego Śląska, borykający się z poważnymi problemami finansowymi, może zniknąć z koszykarskiej mapy Polski.
- Śląsk będzie grać w najwyższej kalsie rozgrywek - ucina spekulacje Roman Ludwiczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?