Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chce już być Polakiem

Marcin Kamiński
Edward Bubnowski czeka na decyzję prezydenta w sprawie zrzeczenia się obywatelstwa
Edward Bubnowski czeka na decyzję prezydenta w sprawie zrzeczenia się obywatelstwa APR/SAS
Edward Bubnowski z Barcina, w gm. Kępice, zrzeka się obywatelstwa polskiego. Nie wyrobił nawet nowego dowodu osobistego. Wniosek wysłał już do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Wieloletni działacz ludowy i solidarnościowy nie chce być obywatelem Polski, bo jak twierdzi - był i jest prześladowany przez organa ścigania, a sądy znęcają się nad nim, wydając niepomyślne wyroki.

Jak mówi, do decyzji dojrzewał kilka lat. Wielokrotnie walczył w sądach o sprawiedliwość. Udawało mu się rzadko. Po ostatnich wydarzeniach nie wytrzymał i napisał rezygnację z bycia obywatelem Polski.

- Nie jestem w stanie walczyć dalej w polskich sądach z niesprawiedliwymi wyrokami - mówi. - Sądy są dla mnie nieprzychylne, na przykład kierowca najechał na mnie samochodem, uderzając w tył auta. Policja dwukrotnie orzekła, że winny jest tamten kierowca. Gdy sprawę skierowano do sądu, wyrokiem nakazowym - bez rozprawy - przysądzono mi winę. To łamanie moich praw i przepisów oraz Konstytucji RP.

Podobnie było, gdy samochód osobowy uderzył w autobus, prowadzony przez pana Edwarda. Bubnowski, jadąc 10 km/h (był na rondzie), zahamował. Jeden z pasażerów - policjant, przewrócił się i złożył doniesienie za nieostrożną jazdę.

W 2004 roku opisywaliśmy walkę Edwarda Bubnowskiego z PZPN o odszkodowanie. Trzy lata wcześniej, podczas rozgrywek A-klasy, został wraz z synami pobity przez zawodników jednej z drużyn. Ani PZPN, ani prokuratura nie ustaliły, kto bił.

- Ciąganie mnie przed sądy spowodowało, że jestem znerwicowany - mówi. - Decyzję podjąłem świadomie. Jako Polak wstydzę się zwracać o pomoc do organizacji europejskich. Kiedy nie będę obywatelem tego kraju, będę miał czyste sumienie, przekazując swoje krzywdy organizacjom broniącym praw człowieka w Europie.

Sprawy zakładane z powództwa Bubnowskiego do tej pory kończyły się umorzeniami postępowania już na etapie śledztwa. Z tych zakładanych przeciwko niemu żadna nie zakończyła się jednak wyrokami skazującymi.

Żaden z sędziów, którzy rozpatrywali sprawy Edwarda Bubnowskiego, nie chciał komentować wydanych wyroków. Jedynym zdaniem, jakie usłyszeliśmy, za każdym razem było "Sąd jest niezawisły".

Jak się zrzec obywatelstwa?

Wnioski o zrzeczenie się obywatelstwa składa się do prezydenta RP za pośrednictwem wojewody. Tylko prezydent może wydać zgodę, by obywatel Polski rzekł się obywatelstwa. Zgoda ta jest decyzją ostateczną.
Wniosek może złożyć osoba pełnoletnia, posiadająca zdolność do czynności prawnych. Przepisy nie przewidują możliwości zrzeczenia się obywatelstwa dla dziecka, którego rodzice są obywatelami polskimi i nie występują dla siebie o zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa. Obywatel traci obywatelstwo w dniu uzyskania zgody prezydenta. Osoba, która straci obywatelstwo, a nie występuje o inne, staje się bezpaństwowcem. Traci ona wtedy część praw, m.in. prawo do udziału w wyborach. Nie może też piastować pewnych funkcji czy wykonywać niektórych zawodów, m.in. policjanta, czy być posłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki