Popularny "Bobo" z posady zrezygnował po przeczytaniu we wczorajszym wydaniu "Polski Dziennik Bałtycki" listu kibiców Arki Gdynia skierowanego do Ryszarda Krauzego, właściciela klubu.
W jednym jego fragmencie fani żółto-niebieskich dzielili się swoimi wątpliwościami.
Wątpliwościami dotyczącymi Bogusława Kaczmarka, który w szkoleniowej karierze prowadził m.in. Stomil Olsztyn, Sokół Tychy, GKS Bełchatów, Petrochemię Płock, GKS Katowice i Groclin Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski (w sezonie 2002/03 zdobył tytuł wicemistrza kraju). Ostatni zespół ligowy, który trenował to Górnik Łęczna, przed rokiem wyrzucony z ekstraklasy za korupcję. Przed laty Kaczmarek prowadził też Lechię Gdańsk (ten moment w trenerskiej pracy "Boba" boli gdyńskich kibiców chyba najbardziej), zasłynął z umiejętności wyszukiwania piłkarskich talentów (m.in. Jerzy Dudek, Sylwester Czereszewski, bracia Bronowiccy czy Tomasz Zahorski).
"Próba zatrudnienia trenera, o którym kibice Arki nie mają dobrego zdania, a i jego przeszłość nie jest do końca wyjaśniona. A nie chcemy żeby Arka po raz kolejny znalazła się na czołówkach gazet (i to nie w kontekście sukcesów sportowych)" - napisali kibice.
Kaczmarek w sobotę oficjalnie przejął zespół Arki po Robercie Jończyku, który nie otrzymał trenerskiej licencji na prowadzenie zespołów ekstraklasy. W sobotę pod jego wodzą piłkarze zremisowali z Polonią Warszawa 1:1.
- Przyjąłem dymisję Bogusława Kaczmarka, bo co innego miałem zrobić? Nie miałem prawa go na siłę zatrzymywać. Uznał, że tak będzie lepiej dla klubu. W tej sytuacji szkoda, że wymaganych uprawnień, po odwołaniu się, nie ma jednak Robert Jończyk - twierdzi Roman Walder, prezes klubu. - Co dalej? Prowadzimy rozmowy z dwoma innymi kandydatami na stanowisko trenera, obaj mają za sobą praktykę w drużynach ekstraklasy. We wtorek po południu wszystko powinno być jasne.
Walder podczas swojej półrocznej ledwie prezesury w Arce zmaga się z coraz większymi problemami. Najpierw piłkarze zawalili i nie awansowali do ekstraklasy, potem drzwi do najwyższej klasy rozgrywek się otworzyły (poprzez m.in. degradacje Zagłębia Lubin i Korony Kielce), ale chwilę później gruchnęła wieść, że Ryszard Krauze zamierza odsprzedać wszystkie akcje klubu. W poniedziałek rano dobiła go rezygnacja Kaczmarka.
Czy Walder, na co dzień zajmujący się sprzedażą samochodów Toyota, pozostanie w Arce?
- Wstrzymuję swoje oświadczenie w tej kwestii. Najpierw będę chciał zamknąć pewne sprawy. Jakie? Po pierwsze musi się stać jasne, w której lidze Arka zagra. Po drugie Arka musi mieć trenera - wyjaśnia prezes Walder.
Póki co normalnie trenować próbują piłkarze. Po sobotnim sparingu z Polonią Warszawa podziękowano Tomaszowi Bzdędze, Wojciechowi Obrzutowi oraz Sylwestrowi Dębowskiemu. Adam Bensz i Przemysław Trytko zostaną z drużyną dłużej i są bliscy wyjazdu na obóz. Wczoraj rano w Gdyni pojawiło się dwóch kolejnych kandydatów do gry żółto-niebieskich barwach. Obaj to obrońcy. Robert Kłos grał w Zagłębiu Lubin i Widzewie Łódź a Marcin Komorowski w GKS Bełchatów, ŁKS Łódź oraz Zagłębiu Lubin.
Oświadczenie Bogusława Kaczmarka
Informuję, że w dniu 7 lipca podjąłem decyzję, iż nie będę prowadził zespołu Arki Gdynia w nadchodzącym sezonie. Arka zawsze była i będzie dla mnie ważnym klubem, bo razem z nim przeżyłem wiele niezapomnianych sportowych sukcesów. Ale dziś nie widzę możliwości pracy w tym klubie. Chciałbym podkreślić, że to nie ja prosiłem o pracę w Gdyni, ale działacze Arki usilnie zabiegali bym podjął się prowadzenia zespołu w bardzo trudnej sytuacji, w jakiej nadal Arka się znajduje. Klubowi życzę sukcesów, a kibicom niezapomnianych wrażeń.
Bogusław Kaczmarek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?