Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Darłowo: Nurkowie znaleźli zatopiony jacht "Mariola" i ciało żony szypra

SYK
Rozbitkowie z Miastka i okolic byli w szoku, ale ich ogólny stan zdrowia był dobry
Rozbitkowie z Miastka i okolic byli w szoku, ale ich ogólny stan zdrowia był dobry Ryszard Pietrasz
Dzisiaj, po godz. 13 będą znane wstępne wyniki sekcji ciała zaginionej 43-letniej żony szypra, które wyłowiono wraz z jachtem "Mariola".

Wykonano sekcję zwłok wyłowionej przez płetwonurków z głębiny morskiej zaginionej żony właściciela jachtu motorowego "Mariola". Jednostka zatonęła podczas wyprawy wędkarskiej na dorsze niespełna miesiąc temu.

- Wstępnie biegły lekarz ustalił, że kobieta utonęła - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Koszalinie.

Dramat rozegrał się około 10 mil od brzegu morskiego w Darłowie. Prywatny jacht należący do szypra z poddarłowskiej miejscowości wypłynął w dziewiczy rejs na dorsze. Na pokładzie było dziewięć osób - szyper, jego żona i córka oraz sześciu wędkarzy z Miastka i okolic. Nagle łódź zaczęła tonąć. Niestety żona szypra została pod pokładem, gdzie zeszła wypocząć.

- Płetwonurkowie znaleźli ją w tylnej części jachtu, który pozostał na dnie Bałtyku - dodaje prokurator. Jednostka została zlokalizowana około 100 metrów od jej ostatniej oznaczonej pozycji na mapie przy pomocy sonaru przez kuter - North Star. Z tej jednostki prowadzono poszukiwania zaginionej i jachtu. Wczoraj nie zapadła decyzja, czy "Mariola" będzie także wydobywana. Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy trwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki