Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocji na torze nie brakowało

Janusz Woźniak
Przed meczem spadł deszcz, lecz nie pokrzyżował szyków organizatorom
Przed meczem spadł deszcz, lecz nie pokrzyżował szyków organizatorom Grzegorz Pachla
Pierwszy w tym sezonie mecz KM Intar - Lotos w Ostrowie nie miał szczęścia do pogody. Z powodu opadów deszczu i fatalnego stanu toru, po ośmiu wyścigach, spotkanie zostało zakończone, a KM Ostrów wygrał 31:19.

Kiedy wczoraj, na dwie godziny przed rewanżowym meczem w Gdańsku, spadł nie tylko deszcz, ale i grad, wydawało się, że historia może się powtórzyć. Na szczęście niebo się rozpogodziło i spotkanie można było rozegrać bez przeszkód. Lotos Gdańsk wygrał z KM Intarem Ostrów 48:42, chociaż jeszcze na cztery wyścigi przed końcem meczu wcale się na takie rozwiązanie nie zanosiło.

Przed pierwszym wyścigiem okazało się, że goście przyjechali w osłabionym składzie, bez uczestników cyklu Grand Prix Chrisa Harrisa i Lukasa Drymla. Zastąpili ich teoretycznie słabsi Daniel King i Robert Miśkowiak. Także trener gospodarzy Robert Sawina zaskoczył przywracając do składu Renata Gafurowa, który prezentował dobrą formę na treningach, kosztem Tobiasa Kronera.

Pierwszy wyścig potwierdził, że junior z Ostrowa Adrian Gomólski to już teraz naprawdę skuteczny zawodnik i bez kłopotu pokonał młodzieżowców gospodarzy. Drugi wyścig i niespodzianka. Daniel King lepszy od Gafurowa i Tomasza Chrzanowskiego. Humory na trybunach poprawiała dopiero para gospodarzy Magnus Zetterstroem i Krzysztof Jabłoński, którzy odnieśli podwójne zwycięstwo i Lotos objął prowadzenie w meczu 11:7. Wydawało się więc, że to będzie hasło do obrabiania strat z Ostrowa. Tymczasem trzy kolejne wyścigi to seria przykrych niespodzianek dla gdańskiej publiczności, 2:4, 1:5 i 1:5 i goście po szósty wyścigu prowadzili aż sześcioma punktami. Ale nie mogło być inaczej skoro Pedersen przyjeżdża ostatni, a junior Gomólski ogrywa bez większego kłopotu Chrzanowskiego. Na usprawiedliwienie tego ostatniego trzeba jednak napisać, że "Chrzanek" od pewnego czasu boryka się z kontuzją kolana, a w miniony wtorek dodatkowo potłukł się na meczu w lidze szwedzkiej.

Trzy kolejne wyścigi to remisy 3:3 i dopiero w 10 wyścigu najlepsza i najrówniejsza para gospodarzy Zetterstroem- Jabłoński wygrywając po raz drugi podwójnie przywróciła nadzieje na meczowe zwycięstwo. Zresztą ta sama para wygrała 5:1 wyścig 12 i w meczu było 36:36. Pierwsze indywidualne zwycięstwo Pedersena w wyścigu 13 i trzecie miejsce Gafurowa pozwoliło gdańszczanom - przed wyścigami nominowanymi - zdobyć dwupunktową przewagę (40:38). Taki sam wynik tej pary w przedostatnim wyścigu powiększył prowadzenie Lotosu do czterech punktów. Wreszcie w ostatnim wyścigu "Zorro" i "Jabłko" potwierdzili, że w niedzielę można było na nich liczyć. Wygrali 4:2, a Lotos cały mecz 48:42. To było ciężko wywalczone zwycięstwo, ale strat z meczu w Ostrowie nie udało się odrobić i punkt bonusowy w dwumeczu znalazł się na koncie zespołu gości.

Wyścig po wyścigu

1. Gomólski, Sperz, Forsberg, Piaszczyński 3:3
2. King, Gafurow, Chrzanowski, Kolmaekorpi 3:3 (6:6)
3. Zetterstroem, Jabłoński, Nermark, Ruud 5:1 (11:7)
4. Gomólski, Pedersen, Miśkowiak, Forsberg (w) 2:4 (13:11)
5. King, Kylmaekorpi, Jabłoński, Zetterstroem 1:5 (14:16)
6. Nermark, Ruud, Forsberg, Pedersen 1:5 (15:21)
7. Gomólski, Gafurow, Chrzanowski, Miśkowiak 3:3 (18:24)
8. Kylmaekorpi, Pedersen, Sperz, King 3:3 (21:27)
9.Nermark, Chrzanowski, Gafurow, Ruud 3:3 (24:30)
10. Zetterstroem, Jabłoński, Gomólski, Miśkowiak 5:1 (29:32)
11. Nermark, Chrzanowski, Ruud, Sperz 2:4 (31:35)
12. Jabłoński, Zetterstroem, King, Gomólski 5:1 (36:36)
13. Pedersen, Kylmaekorpi, Gafurow, Miśkowiak 4:2 (40:38)
14. Pedersen, Kylmaekorpi, Gafurow, Ruud 4:2 (44:40)
15. Zetterstroem, Nermark, Jabłoński, King 4:2 (48:42)

Lotos: Tomasz Chrzanowski 6+2 (1,1,2,2), Renat Gafurow 7+1 (2,2,1,1,1), Magnus Zetterstroem 11+1 (3,0,3,2,3), Krzysztof Jabłoński 9+2 (2,1,2,3,1), Bjarne Pedersen 10 (2,0,2,3,3), Billy Forsberg 2+1 (1,w,1,) Damian Sperz 3+1 (2,1), Cyprian Szymko ns.
KM Ostrów: Daniel King 7 (3,3,0,1,0), Joonas Kylmaekorpi 9+1 (0,2,3,2,2), Dawid Ruud 3+1 (0,2,0,1,0), Daniel Nermark 12 (1,3,3,3,2)), Robert Miśkowiak 1 (1,0,0,0), Maciej Piaszczyński 0 (0,) Adrian Gomólski 10 (3,3,3,1,0), Emil Idziorek ns.
Sędziował: Ryszard Bryła (Zielona Góra). Widzów ok. 7 tys.

I liga

Kolejarz Rawicz - Lokomotiv Daugavpils 42:48
Kolejarz: Ronnie Jamroży 10, Marcel Kajzer 10, Mark Lemon 8, Piotr Dym 7, Jason Doyle 4, Jordan Frampton 2, Erik Pudel 1.
Lokomotiv: Artiom Laguta 12, Grigorij Laguta 11, Piotr Świst 7, Andriej Korolew 6, Paweł Miesiąc 5, Maksim Bogdanow 4, Siergiej Darkin 3.

GTŻ Grudziądz - RKM Rybnik 41:48
GTŻ Grudziądz: Paweł Staszek 12, Niklas Klingberg 9, Eric Andersson 8, Kamil Brzozowski 6, Artur Mroczka 3, Morten Risager 2, Oliver Allen 1.
RKM Rybnik: Maciej Kuciapa 14, Piotr Świderski 12, Antonio Lindbaeck 11, Patryk Pawlaszczyk 8, Roman Chromik 2, Michał Mitko 1, Denis Gizatullin 0.

Lotos Gdańsk - Intar Lazur Ostrów Wlkp. 48:42
Polonia Bydgoszcz - PSŻ Milion Team Poznań - mecz zakończył się po zamknięciu wydania

1. Lotos 10 17 +96
2. Polonia 9 16 +135
3. Intar 10 12 +136
4. Lokomotiv 10 11 -44
5. Poznań 9 10 -13
6. Grudziądz 10 9 -50
7. Rybnik 10 7 -15
8. Kolejarz 10 0 -245

Intar Lazur rozpoczął rozgrywki z siedmioma punktami ujemnymi za udział w aferze korupcyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki