Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Testament" pod strzechami

Roman Kościelniak
Ewa Świątczak liczy na to, że film zobaczą również turyści
Ewa Świątczak liczy na to, że film zobaczą również turyści Roman Kościelniak
Bardzo ciepło została przyjęta przez czytelników płyta z kaszubskojęzycznym filmem "Testament", która była dołączana w sobotę do "Polski Dziennika Bałtyckiego".

Wiele osób ucieszyło się, że mogą wreszcie obejrzeć tę kaszubską komedię.

- Już sam film spotkał się z dużym zainteresowaniem - mówi Ewa Świątczak, z Miejskiego Ośrodka Kultury i Sportu w Jastarni. - Dołączenie płyty do gazety było znakomitym pomysłem. Dzięki temu wreszcie miałam możliwość obejrzeć go w całości. Wcześniej widziałam tylko niektóre fragmenty "Testamentu".

Inicjatywę wydania płyty wraz z gazetą chwali Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego. Jak przyznał, do tej pory nie miał okazji obejrzeć filmu.

- Wcześniej słyszałem tylko relację, o czym ma on być, gdy twórcy ubiegali się o dotację - mówi marszałek Kozłowski. - To bardzo cenna inicjatywa, która promuje kaszubszczyznę. Nie tylko muzyka, ale i film jest naszym wkładem w kulturę europejską. We współczesnym świecie możemy wyróżniać się kultywowaniem tradycji kaszubskich.

Marszałek jeszcze nie zdążył obejrzeć filmu.

- Niestety, w ten weekend przygotowywałem się do ważnego wyjazdu, ale może w następnym tygodniu uda mi się nadrobić zaległości - powiedział nam wczoraj Jan Kozłowski.

Film "Testament" został zrealizowany na podstawie opowiadania "Monika" Jana Drzeżdżona. Teatr amatorski ze Strzelna zaadaptował je na sztukę sceniczną. Aktorzy z tej grupy zagrali główne role w filmie wyreżyserowanym przez Andrzeja Sipajłę.

Niektórzy czytelnicy przyznają, że właśnie nazwisko odtwórcy głównej roli zachęciło ich do kupienia gazety wraz z filmem. - Widziałam Józefa Roszmana wielokrotnie na scenie, jak opowiadał dowcipy po kaszubsku - mówi Joanna Jurczyk z Lisewa. - Film z jego udziałem jest znakomity.

Czytelnicy uważają, że termin wydania gazety z płytą jest bardzo dobry. - Liczę na to, że kupili ją także wczasowicze, którzy w ten sposób poznają kaszubską kulturę - mówi Ewa Świątczak. - Każdy zabierze płytę do domu i tam pokaże znajomym. W ten sposób film powinien dotrzeć do odległych zakątków kraju.

Reżyser Andrzej Sipajło przyznał nam, że pracuje już nad kolejnymi projektami. Jednym z nich ma być multimedialny bedeker kaszubski. Obecnie tworzy on scenariusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki