Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporo zmian w MMTS Kwidzyn

Rafał Cybulski
Kamil Krieger w następnym sezonie grać będzie w Vive Kielce.
Kamil Krieger w następnym sezonie grać będzie w Vive Kielce. Fot. K. Marianowski
W sobotę szczypiorniści kwidzyńskiego MMTS-u rozpoczną przygotowania do nowego sezonu.

Na pierwszym treningu zabraknie na pewno kilku zawodników, którzy grali w zespole w poprzednim sezonie. Niektórzy wciąż leczą kontuzje, a trzech piłkarzy ręcznych opuściło klub. Na szczęście pojawią się też nowe twarze z Michałem Adamuszkiem na czele. Były zawodnik Miedzi Legnica, to król strzelców ekstraklasy w poprzednim sezonie.

- Uzgodniliśmy już kontrakt z zawodnikiem, brakuje tylko jego podpisu, który złoży, gdy przyjedzie do Kwidzyna. Zapłaciliśmy już pieniądze za jego przejście z Miedzi i transfer został potwierdzony - informuje Jacek Wilke, prezes MMTS-u.

Prezes nie chce zdradzić kwoty transferu, ale działacze Miedzi wcześniej wspominali o kwocie ok. 100 tys. zł.

Oprócz Adamuszka w Kwidzynie będzie też grać Robert Orzechowski, młodzieżowy reprezentant Polski, a ostatnio zawodnik Conrada Gdańsk. Ten leworęczny zawodnik może występować na prawym skrzydle lub na prawym rozegraniu, ale w Kwidzynie jest przymierzany do drugiej z tych pozycji. Ma na niej zapełnić lukę po Danielu Urbanowiczu, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu i w ten sposób trafił do Travelandu Olsztyn. Ten krok działacze tłumaczą słabszą dyspozycją "Gacka" w ostatnich dwóch sezonach i...oszczędnościami.

- Wcale nie jesteśmy bogatym klubem, ale staramy się rozsądnie gospodarować pieniędzmi. Wyższy budżet niż my ma nie tylko "wielka trójka", ale i przynajmniej cztery inne kluby - podkreśla prezes klubu i od razu dodaje, że celem drużyny tak jak w poprzednim sezonie będzie medal ekstraklasy.

Nieco inne były powody rozstania z Kamilem Kriegerem, najbardziej chyba utalentowanym zawodniku MMTS-u. 21-latek często był powoływany do kadry, gdy ta spotykała się w krajowym składzie, a teraz zapragnął, by także w klubie pracować pod okiem szkoleniowca reprezentacji, Bogdana Wenty. Ten ostatni objął niedawno Vive Kielce i właśnie tam trafił Kamil.

- Kamil jeszcze przez rok miał ważny kontrakt z nami, ale przyszedł do mnie, by porozmawiać o podniesieniu jego zarobków. Postawiłem jednak warunek, że musi się z nami związać dłuższym kontraktem. Kamil tego jednak nie chciał. Okazało się, że był już wtedy związany kontraktem menedżerskim z Mariuszem Czokiem, menedżerem większości zawodników z polskiej reprezentacji. I miał też swoje plany związane z grą w Vive - tłumaczy Jacek Wilke.

Kielczanie musieli jednak zapłacić za zawodnika MMTS. Ponoć niemało, ale dokładna kwota i w tym przypadku jest objęta tajemnicą.

Trzecim zawodnikiem, który opuścił klub jest obrotowy Bartosz Janiszewski, który już kilka tygodni wcześniej podjął decyzję o przejściu do beniaminka ekstraklasy, AZS AWFiS Gorzów. W kadrze kwidzynian nadal będzie jednak aż trzech obrotowych, bo do Tomasza Witaszaka i Michała Pereta, dołączył Mateusz Hanis, który w poprzednim sezonie występował w drużynie rezerw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki