Studenci, mimo że przyznali się do zarzucanych czynów, twierdzą, że był to jedyny sposób na poznanie oprogramowania potrzebnego im do nauki i przyszłej pracy.
Studenci wpadli w kwietniu ub.r. Wtedy to policjanci z przestępstw gospodarczych zrobili nalot na akademiki politechniki. Prawie stu policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej zarekwirowało ponad 60 twardych dysków, 16 laptopów i serwer. Jak ustaliła policja, wraz z biegłymi, w niektórych komputerach znajdowało się po sto nielegalnie ściągniętych programów, a ich wartość sięga od 8 do 180 tys. zł. Sprawcy działali od kilku miesięcy do trzech lat.
- Wobec siedmiu oskarżonych są dodatkowe zarzuty: rozpowszechniania za pomocą programów "P2P" cudzych utworów: plików muzycznych i filmów - wyjaśnia Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. - Tomasz K. udostępnił na przykład ponad 5,5 tysiąca plików muzycznych i kilka programów komputerowych, o wartości 113 tysięcy złotych. Przemysław S. tylko przez dwa dni [zarzuty obejmują czas od 15 do 17 kwietnia 2007 roku - dop. red.] udostępniał swoje zasoby innym internautom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?