Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

We Wrocławiu ciężko zostać stulatkiem

Martyna Jurkiewicz, Jerzy Wójcik
Swoje 100. urodziny Zenobia Burska obchodzi z uśmiechem na twarzy. Recepta? Cudowna rodzina i praca z pasją
Swoje 100. urodziny Zenobia Burska obchodzi z uśmiechem na twarzy. Recepta? Cudowna rodzina i praca z pasją Paweł Relikowski
We Wrocławiu mamy już 29 stulatków. W porównaniu z innymi miastami wypadamy blado.

Swoje setne urodziny obchodzi właśnie emerytowana nauczycielka Zenobia Burska. To 29. wrocławianka, która może się cieszyć tym wyjątkowym jubileuszem. W stolicy Dolnego Śląska takie święto ma wielkie znaczenie, bo stulatków mamy jak na lekarstwo. Prawie dwa razy więcej takich osób żyje w Poznaniu, ponad cztery razy więcej - w Krakowie.

Również jako województwo nie wypadamy najlepiej, jeśli chodzi o średnią długość życia mieszkańców. Dolnoślązacy żyją niespełna 71 lat, a Dolnoślązaczki - prawie 79 lat. Razem z województwami: łódzkim, lubuskim i śląskim jesteśmy w grupie najgorszych pod tym względem. Sam Wrocław w porównaniu z województwem wypada nieznacznie lepiej. Mężczyźni, podobnie jak na Dolnym Śląsku, dożywają średnio 71 lat, wrocławianki natomiast 80 lat.

Dlatego pani Zenobia Burska może powiedzieć, że nie jest przeciętną wrocławianką. W wieku 100 lat czuje się doskonale, nigdy nie przeszła żadnej operacji ani poważnie nie chorowała. Lubi sobie porządnie pospać, natomiast nigdy nie przepadała za jakimkolwiek sportem. Rodzina i znajomi żartują, że długowieczność zapewniła jej życiowa pasja - nauczanie. W czasie II wojny brała udział w tajnych kompletach. Uczyła biologii w znanym z dowcipów Wąchocku. Biologii uczyła także we Wrocławiu.

Dolnoślązacy żyją niespełna 71 lat, a Dolnoślązaczki - prawie 79 lat.

- Klucz do długiego życia to kochająca rodzina oraz praca w zawodzie, który się lubi - twierdzi pani Zenobia. Zaznacza, że ona miała obydwie rzeczy - cudowną rodzinę i stół, na którym zawsze leżała sterta zeszytów do sprawdzenia. Teraz zamiast zeszytów na stole leżą listy gratulacyjne, m.in. od prezydenta Wrocławia i wojewody.

We Wrocławiu, gdzie stulatków jest jak na lekarstwo, honoruje się ich podobnie jak w innych miastach. Dostają listy gratulacyjne, prezydent lub jego zastępcy spotykają się z nimi, jeśli mają wolne miejsce w kalendarzu.

Eksperci przekonują, by zmienić to podejście.
- Musimy się oswoić z tym, że osób dożywających setki będzie coraz więcej - twierdzi dr Walentyna Wnuk, doradca prezydenta Wrocławia ds. seniorów. - Nie patrzmy na te osoby przez pryzmat starzejącego się ciała. Powinniśmy przyjrzeć się im głębiej, zatrzymać, porozmawiać - dodaje.

Wyjaśnia, że dzięki ich życiowej mądrości, wiedzy i doświadczeniu możemy uczynić swoje życie lepszym. To stulatkowie mogą nam przypomnieć, jak ważne jest życie rodzinne, optymizm, a nawet zwykła ludzka uprzejmość, której brakuje nam na co dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska