Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wenta izoluje zawodników

Roman Kościelniak
Bartosz Jurecki (na zdjęciu) i jego młodszy brat Michał grają w reprezentacji Polski w piłce ręcznej
Bartosz Jurecki (na zdjęciu) i jego młodszy brat Michał grają w reprezentacji Polski w piłce ręcznej Fot.Janusz Wójtowicz
Z dala od kamer i błysku fleszy kadra szczypiornistów pracuje nad formą przed igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Trener Wenta zakazuje rozmów z dziennikarzami

Zawodnicy trenują na zgrupowaniu w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich "Cetniewo" we Władysławowie.
- To najmniej wdzięczna część przygotowań - twierdzi kierownik drużyny Marek Żabczyński. - We Władysławowie szczypiorniści najczęściej ćwiczą na siłowni.

- Przede wszystkim chcemy poprawić formę fizyczną, zwiększyć wytrzymałość organizmu. Dlatego piłkarzom bardzo potrzebny jest spokój i muszą skupić się tylko na zajęciach.

Trener Bogdan Wenta podjął zatem decyzję, że zawodnicy nie powinni kontaktować się z dziennikarzami. Całe to zamieszanie z wywiadami i autografami może zakłócić zaplanowany tok przygotowań.

Do Władysławowa przyjechali szczypiorniści, którzy uczestniczyli w ostatnim turnieju kwalifikacyjnym. Obiekt jest znakomicie wyposażony, a bliskość morza zapewnia doskonały relaks po wyczerpujących treningach.

- Po zakończeniu zgrupowania nad Bałtykiem, 4 lipca, wyjeżdżamy do Szczyrku - informuje kierownik drużyny. - Tam skupimy się na pracy nad taktyką i techniką gry. To przecież bardzo ważny element każdego meczu - mówi Marek Żabczyński.

Wtedy też kadra szczypiornistów rozegra w kraju ostatni mecz kontrolny. Przeciwnikiem zapewne będzie Egipt, który także wystąpi na igrzyskach w stolicy Chin.

- Egipcjanie jeszcze nie potwierdzili przyjazdu na ten mecz - mówi Żabczyński. - Jednak nawet nie dopuszczamy myśli, by akurat ten sparing się nie odbył. Później jedziemy na dwa spotkania kontrolne do Chorwacji. A po nich już lecimy do Azji.

- Po tym drugim spotkaniu z Chorwacją trener Bogdan Wenta ogłosi 15-osobowy skład [14 zawodników plus jeden rezerwowy - red.]. Na szczęście Międzynarodowy Komitet Olimpijski dopuszcza jeszcze wymianę zawodnika. Ostateczny skład trzeba zgłosić 8 sierpnia, czyli dzień przed rozpoczęciem turnieju olimpijskiego - mówi Jerzy Noszczak, kierownik wyszkolenia w Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Podróż do Chin planowana jest na 27 lub 28 lipca. Tam mają rozegrać ostatnie mecze kontrolne. Dopiero po nich biało-czerwoni mieliby się zameldować w wiosce olimpijskiej. Już w Pekinie Polacy planują rozegranie jeszcze jednego sparingu - tym razem z którymś z zespołów z grupy B.

Wszyscy gracze są mocno zmotywowani. - Fizycznie czuję się dobrze. Wierzę, że na igrzyskach olimpijskich w Pekinie będę w takiej samej formie jak podczas turnieju kwalifikacyjnego we Wrocławiu. Musimy powalczyć o dobre miejsce w grupie, a to dam nam lepszą pozycję wyjściową.

- Zresztą trafiliśmy do bardzo dobrej grupy. Ja jestem zadowolony z losowania grup turnieju olimpijskiego. Czy jedziemy po medal? Akurat tego nie powiem, lecz napewno jedziemy pokazać się z jak najlepszej strony - zapewnia Sławomir Szmal, bramkarz reprezentacji Polski.
Współpraca Paweł Stankiewicz

Szeroka kadra na igrzyska w Pekinie

Bramkarze: Adam Weiner, Marcin Wichary, Sławomir Szmal

Rozgrywający: Grzegorz Tkaczyk, Karol Bielecki, Damian Wleklak, Bartłomiej Jaszka, Mariusz Jurkiewicz, Michał Jurecki, Rafał Kuptel, Marcin Lijewski, Krzysztof Lijewski

Skrzydłowi: Mariusz Jurasik, Patryk Kuchczyński, Paweł Piwko, Mateusz Jachlewski, Rafał Gliński, Tomasz Tłuczyński

Obrotowi: Bartosz Jurecki, Daniel Żółtak,Artur Siódmiak

Losowanie igrzysk było dobre

Z Marcinem Lijewskim, zawodnikiem reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych, rozmawia Paweł Stankiewicz

Niedawno zagraliście turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich oraz eliminacje play-off do mistrzostw świata, a już trzeba się przygotowywać do igrzysk olimpijskich w Pekinie.
W tym roku o urlopach możemy zapomnieć. Cały czas przygotowania, treningi, rozgrywki ligowe albo mecze reprezentacyjne. Taki to już jest sezon. Trzeba zacisnąć zęby i trenować. Udało mi się awansować na igrzyska olimpijskie i chcę w tym turnieju zaprezentować się jak najlepiej.

Czujecie w kościach trudy sezonu, a tu trzeba teraz trenować, na siłowni zaś pracować nad wytrzymałością?
Pewnie, że bym wolał odpoczynek. Czuję się trochę przemęczony. Z drugiej strony musimy naładować akumulatory, by dobrze wytrzymać turniej w Pekinie. Na szczęście plan przygotowań to nie moja sprawa, lecz problem Bogdana Wenty. Szkoleniowiec przygotował cały cykl, a nam pozostaje się do niego dostosować.

Jak Pana zdrowie?
W meczu z Islandią podczas turnieju kwalifikacyjnego we Wrocławiu naderwałem mięsień w plecach. Z kolei ze Szwajcarią w play-off do mistrzostw świata grałem z kontuzją, ale teraz czuję się coraz lepiej.

Jak ocenia Pan losowanie grup turnieju olimpijskiego?
Było całkiem dobre. Musimy jak najlepiej zaprezentować się w pierwszej części imprezy, bo z grupy drugiej wszystkie zespoły są do ogrania. Zresztą z każdym już wygrywaliśmy.

Jedziecie na igrzyska olimpijskie do Pekinu po medal?
Jedziemy zagrać dobry turniej.

Tym razem zabraknie deklaracji, jak to było przed styczniowymi mistrzostwami Europy w Norwegii?
Nie mówiłem wtedy, że jedziemy po złoty medal. Dziennikarz przeprowadzający wówczas ten wywiad akurat to sobie wymyślił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki