Cieciura za słaby, Oziemczuk pozostaje na testach

Prowadzenie dla Motoru zdobył w 60. minucie spotkania Rafał Wawrzyńczuk, a do wyrównania doprowadził pięć minut przed końcem spotkania Łukasz Trałka.

Asystę przy tym trafieniu zanotował Marcin Szałęga, który dośrodkował piłkę w pola karne z rzutu rożnego.
Lechia (I połowa): Sobański - Cieciura, Manuszewski, Midzierski, Kosznik - Andruszczak, Piątek, Cacić, Rogalski - Buzała, Oziemczuk.

Lechia (II połowa): Bąk - Pęczak, Miklosik, Wołąkiewicz, Kawa - Oziemczuk, Trałka, Kasperkiewicz, Szałęga - Cetnarowicz, Rybski.

W Lechii nie będzie grał testowany Jakub Cieciura. Po meczu z Motorem opuścił zgrupowanie biało-zielonych.
- To nie jest zły zawodnik, ale jednak na chwilę obecną za słaby w moim odczuciu, żeby grać w Lechii - powiedział Dariusz Kubicki, szkoleniowiec Lechii.

Na zgrupowaniu w Białej Podlaskiej nie ma już Borisa Radovanovicia i Piotra Wiśniewskiego. Obu z powodu kontuzji.
- Piotrek nie jest w pełni sił i nie było sensu trzymać go na zgrupowaniu. Pojechał do Gdańska leczyć się, brać zabiegi i liczę, że po powrocie do Gdańska dołączy do nas.

Z kolei Radovanović ma problemy z kolanem i także pojechał do Gdańska z dyrektorem sportowym Radosławem Michalskim i zostanie dokładnie przebadany przez doktora Macieja Pawlaka. Muszę jednak przyznać, że podczas treningów Chorwat zrobił na mnie dobre wrażenie - przyznaje Kubicki.

W zespole biało-zielonych powinien zagrać w tym sezonie inny Chorwat, Frane Cacić. - Z punktu sportowego taki piłkarz jak Cacić nam by się przydał - uważa trener Lechii.
Nadal sprawdzany będzie Kamil Oziemczuk.

- To dobry chłopak, którego znam z czasów mojej pracy w Górniku Łęczna. Miał problemy w Auxerre, ale na naszym zgrupowaniu dobrze się spisuje. Dzisiaj jednak nie podejmę jeszcze decyzji w sprawie Kamila. Jutro o 10 gramy sparing z Koroną Kielce i wówczas powiem, czy chcę mieć Oziemczuka w drużynie - powiedział Kubicki.

Wczoraj w godzinach wieczornych z Macedonii wrócił Robert Sierpiński, który zresztą w Lechii pracuje tylko do dzisiaj, gdzie w meczu Pucharu Intertoto obserwował Alena Skoro.
- Poczyniłem notatki na temat tego piłkarza. Najpierw jednak podzielę się nimi z trenerem Kubickim i dyrektorem Michalskim - powiedział nam Sierpiński.