Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie firmy chcą przejąć komunikację miejską

Radosław Konczyński
Dwie firmy przewozowe zostały w grze w rokowaniach z miastem, które mają zakończyć się prywatyzacją Miejskiego Zakładu Komunikacji sp. z o.o. W piątek minął czas na złożenie przez potencjalnych inwestorów dokumentów zawierających pomysły na reformę komunalnego przewoźnika.

Zainteresowane inwestowaniem w MZK są nadal Nord Express z Dębnicy Kaszubskiej k. Słupska i PUH Latocha z Wielgłów, działające w powiecie tczewskim. Zrezygnowała firma Veolia Transport Polska.

Piątkowe złożenie ofert zakończyło drugi etap rokowań, do którego zostali dopuszczeni wszyscy trzej wymieni przewoźnicy. Na tym etapie firmy mogły wejść do MZK, przyjrzeć się przedsiębiorstwu, taborowi autobusów, organizacji pracy, systemowi komunikacji i sytuacji finansowej, mogły też porozmawiać z załogą.

Swoje karty, w których zapisana jest przyszłość MZK, odkrywa Nord Express. - Przedstawiliśmy miastu kilka wariantów prywatyzacji. Wszystkie sprowadzają się do tego, że tworzy się całkiem nowa spółka. Miasto wnosi obecną firmę ze wszystkim, co ona ma i z obecnymi zobowiązaniami, a my aport w postaci nowszego taboru i wkład gotówkowy - wyjaśnia Piotr Rachwalski, prezes Nord Expressu.

Słupska spółka zamierza sukcesywnie wprowadzać na malborskie ulice autobusy niskopodłogowe. Na "pierwszy ogień" do wymiany poszłyby najstarsze autosany i jelcze.

Prezes Nord Expressu po trzech dniach spędzonych w MZK mówi, że "skarbem" miejskiej firmy przewozowej są ludzie. - Jednym z głównych kapitałów MZK są właśnie pracownicy, nie stare budynki i stare autobusy - mówi Rachwalski.

- Podczas spotkania z załogą ujęło mnie zrozumienie, jakie pracownicy mają dla trudnej sytuacji firmy i ich troska o dalszy los przedsiębiorstwa. Powiedzieliśmy, że nie mają szukać żadnej innej pracy. Pod warunkiem, że to my będziemy inwestorem.

Malborczycy na własnej skórze doświadczają skutków złej sytuacji finansowej zakładu. Od maja rozkład jazdy jest uszczuplony - tak szukane są oszczędności.

Jutro zbierze się zespół ds. negocjacji, złożony z urzędników i radnych miejskich oraz przedstawicieli załogi i zarządu MZK, który do 23 lipca ma wyłonić inwestora do dalszych negocjacji. Także we wtorek o godz. 17 w Miejskim Domu Kultury rozpocznie się debata nt. prywatyzacji MZK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki