Przed meczem z Intarem

Gdańszczanie będą mieli do odrobienia 12 punktów straty, bo w Ostrowcu - gdzie zawody przerwane zostały po ośmiu wyścigach - przegrali 19:31.

Tymczasem w tym tygodniu na gdańskim torze, we wtorek i piątek, trenowała tylko młodzież. - Ci którzy pojadą w spotkaniu przeciwko KM Ostrów powinni w komplecie zjawić się na treningach w najbliższy piątek i sobotę. W tym meczu pojedzie, mimo słabej postawy w Rawiczu, Tobias Kroner. Dostanie kolejną szansę i myślę, że potrafi ja wykorzystać - mówił wczoraj trener i menedżer Robert Sawina.

A jak czas do niedzielnego meczu wykorzystają zawodnicy na których punktowe zdobycze bardzo liczymy, czyli Tomasz Chrzanowski i Krzysztof Jabłoński? - Ciągle przechodzę zabiegi rehabilitacyjne kontuzjowanego kolana i potrwają one jeszcze przynajmniej cztery tygodnie. Czuje się jednak coraz lepiej i to jest najważniejsze.

- W piątek trenowałem w Grudziądzu, bo czeka mnie ciężki tydzień. We wtorek wystartuję w lidze szwedzkiej, w czwartek w półfinale IMP, a w niedzielę w meczu w Gdańsku. Oby tylko kolano wytrzymało - powiedział "Chrzanek".

Chrzanowski i Jabłoński pojadą w półfinale krajowego championatu w Bydgoszczy. Walkę pomiędzy sobą stoczą już w pierwszym wyścigu.

- Starannie przygotowuję się do startu w Bydgoszczy, bo nie ukrywam, że moim celem jest awans do finału mistrzostw Polski. Dopiero od czwartkowego wieczoru będę myślał o niedzielnym spotkaniu z KM Ostrów. Zresztą, co tu myśleć, trzeba wyjechać na tor i wygrać większą różnicą niż 12 punktów, aby zdobyć jeszcze punkt bonusowy - kreślił swoje najbliższe plany Jabłoński.

Dodajmy jeszcze, że dobrą formą wykazali się szwedzcy zawodnicy Lotosu. Magnus Zetterstroem zdobył 14 punktów i wygrał krajowy turniej eliminacyjny do mistrzostw Szwecji, a Billy Forsberg (10 pkt.) zajął w tym turnieju czwarte miejsce i też awansował.