Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytów: Polmor na krawędzi

Leszek Literski
Kryzys dopadł jednego z największych pracodawców w Bytowie. Eksportująca części do pojazdów szynowych firma Polmor zamierza zredukować część załogi, nawet 150 z 380 pracowników.

Kierownictwo spółki zastrzega, że nie chodzi o nagłe zwolnienia, ale jeśli nie będzie większej liczby zamówień, to umowy na czas określony nie będą przedłużane.
- Wysyłamy prawie 100 procent produkcji na eksport. Jeszcze w ubiegłym miesiącu mieliśmy sporo zamówień. Kryzys przyszedł w maju. Wtedy wszystko gwałtownie się załamało - mówi Bogdan Lubiński, prezes zarządu.

Polmor ma produkcję zapewnioną na trzy miesiące. Co będzie dalej? Nie wiadomo. Jak na razie pracę straciły tylko trzy osoby. Jeśli nadal nie będzie zamówień, to 150 osób nie podpisze nowych umów, gdy skończą im się obecne.

Na razie firma ratuje się jak może, szukając nowych kontrahentów.
- Boję się, że nasz zakład nie znajdzie nowych zamówień i będę musiał odejść. To byłaby tragedia, bo mam wysoki kredyt i rodzinę na utrzymaniu - komentuje jeden z pracowników firmy.
Bytowski urząd pracy jest w ciągłej gotowości. - Jeśli zostanie zwolniona tak liczna grupa osób, to będziemy im pomagać. Mamy do tego odpowiednie środki w postaci szkoleń i kursów. Można też występować o dotacje na zakładanie własnej działalności - zachęca Krystyna Dykier, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bytowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki